Kim jestem? Po co tu jestem? Jaki jest cel mojego przyjścia na świat?
Takie pytania często zadają mi ludzie. Zadają je osoby w różnym wieku. Zarówno młodzi, jak i dojrzali. Takie pytania odnoszą się do tożsamości i duchowości człowieka.
Jak rozumieć tożsamość człowieka w kontekście coachingu i ogólnie pomagania ludziom? O tożsamości możemy myśleć jako o indywidualnym postrzeganiu siebie, przekonaniach na temat swój i swojej wartości, czyli o potencjale człowieka. W modelu Diltsa, którym posługuję się, prowadząc coaching, poziom tożsamości znajduje się o poziom wyżej niż wartości i przekonania i jednocześnie sięga głębiej do psychiki ludzkiej. Na poziomie tożsamości pytam w coachingu: „Kim jesteś?”.
W rozdziale czwartym opisałam historię mamy Doroty i jej syna Kuby, który zrobił kawał w szkole. Kuba powiedział wtedy bardzo ważne zdanie: „Ja nie wiem, kim jestem. Mieszkam tu, a nie wiem, skąd pochodzę”.
To, co powiedział, było jego poszukiwaniem własnej tożsamości i przynależności, tego, kim jest. Ludzie muszą wiedzieć, kim są i skąd pochodzą. Jeśli tego w swoim życiu nie wiedzą, to nie potrafią odnaleźć się w relacjach, w pracy zawodowej, mają trudność z działaniem i osiąganiem celów.
Według modelu Diltsa coach, który wspiera ludzi w poszukiwaniu ich własnej tożsamości oraz w budowaniu poczucia wartości, nazywany jest sponsorem. Słowo to pochodzi od łacińskiego spondere (obiecać, dać przyrzeczenie) i było używane, aby określić osobę, która wzięła
odpowiedzialność za duchowe dobro innej osoby. Sponsor więc jest tym, kto daje przykład bardziej poprzez swoje bycie aniżeli działanie. Można powiedzieć, że sponsor cechuje się szczególnymi umiejętnościami i postawą życiową.
Jakie przekonania ma sponsor na temat drugiego człowieka?
– Osoba, której pomagam, jest dla mnie ważna.
– Jej życie jest unikatowe i wyjątkowe.
– Jej życie ma sens, jakkolwiek je przeżywa.
– Moim zadaniem jako sponsora jest wyzwolić bezwarunkową wartość drugiego człowieka, „zobaczyć go w pełni, kompletnego”.
W efekcie pracy ze sponsorem osoba, której on pomaga, może zbudować następujące przekonania na swój temat:
– Mam zdolności, aby osiągnąć sukces.
– Jest możliwe, bym osiągnął sukces.
– Zasługuję na dobre i godne życie.
Powyższe przekonania na temat możliwości, zdolności i zasługiwania budują bezwarunkowe poczucie wartości człowieka. Intencją sponsora jest promowanie tego bezwarunkowego poczucia wartości. Jeśli przełożyć to na zwykłe codzienne życie, to kto w twoim życiu powinien słyszeć takie słowa?
O kim chcesz tak myśleć na co dzień? Kto powinien widzieć w twoich oczach taką postawę? W swoim życiu spotykamy wielu sponsorów. Zwykle pierwszymi sponsorami w naszym życiu są, albo dobrze, aby nimi byli, rodzice. W kolejnych latach życia spotykamy następnych. Zastanów się, jakich sponsorów spotkałeś na swojej drodze życia. Kto silnie wpłynął na twoje życie i zostawił niezatarty ślad? Czego sponsorem był dla ciebie?
Uwaga: Tekst jest fragmentem książki Coaching przy kuchennym stole, która ukaże się w przyszłym tygodniu w Złotych Myślach.
No Comments