„Budowanie pewności siebie to proces. Nie staniesz się pewna siebie z dnia na dzień. Od Ciebie jednak zależy, jak szybko to nastąpi. Możesz codziennie sama się wspierać, aby budować swoją pewność siebie. Pierwszą rzeczą, którą Ci polecam, jest docenianie siebie każdego dnia. Żyjemy tak szybko, stawiamy sobie wciąż nowe cele i nowe wymagania. Bywa, że kiedy już je osiągamy, przechodzimy nad tym do porządku dziennego, zupełnie nie doceniając tego, czego dokonałyśmy. Nie chodzi tutaj wcale o ogromne dokonania. Czasami warto docenić siebie za bycie konsekwentną, za działanie zgodnie ze swoim planem, a czasami za spontaniczność i gotowość do bycia elastyczną. Kiedy ukończysz zadanie, zrealizujesz projekt, uporasz się z trudnymi obowiązkami, doceń to. Pochwal się sama. Czasami kobiety czekają na pochwały i wdzięczność innych. Owszem, to miłe, jeśli ktoś podziękuje i powie Ci, że zrobiłaś kawał dobrej roboty. A co, jeśli nie powie? Czy Twoje dokonanie wówczas zmaleje? Powinnaś chwalić się sama, doceniać się i być pewna tego, że zrobiłaś coś dobrze. Wtedy pochwały i wdzięczność innych będą tylko miłym dodatkiem, a nie warunkiem Twojego dobrego samopoczucia. Pewność siebie oparta na ocenie innych jest bardzo chwiejna, gdyż wystarczy brak pochwały lub negatywna ocena, a pewność drastycznie spada. Nie tędy droga.
Doceniaj się i podsumowuj każdego dnia to, czego dokonałaś. Znajdź chwilę w ciągu dnia, kiedy na spokojnie będziesz mogła porozmawiać sama ze sobą. To może być moment powrotu do domu z pracy. Niezależnie, czy wracasz samochodem, czy komunikacją miejską, wykorzystaj ten czas, aby pomyśleć o tym, z czego jesteś zadowolona. Może świetnie poradziłaś sobie z trudną sytuacją, która spotkała Cię w pracy, może pomogłaś komuś, kto potrzebował pomocy, albo zarządziłaś sytuacją konfliktową. A może wpadłaś na genialny pomysł lub pomimo obaw wyraziłaś swoją opinię podczas ważnego spotkania. Jest bardzo wiele rzeczy, które możesz docenić. Musisz tylko zacząć.
Możesz także zaczekać z podsumowaniem dnia do wieczora i robić to tuż przed zaśnięciem. Warto podsumowywać nie tylko rzeczy zawodowe, ale także osiągnięcia w życiu prywatnym. Dobrym nawykiem jest zapisywanie w specjalnym zeszycie trzech rzeczy, z których jesteś dumna każdego dnia. Zapisywanie ma tę szczególną moc, że pozostaje na papierze i można później wrócić do swoich notatek.
Gorąco Ci polecam także nawyk, który sama stosuję od kilku lat. Zamiast robić postanowienia noworoczne, które często kończą się niepowodzeniem, warto na koniec roku podsumować to, co osiągnęłaś i co Ci się udało. Weź kalendarz i idąc po kolei od stycznia, wpisuj na swoją listę ważne wydarzenia, momenty, sytuacje, z których jesteś zadowolona. Zmiana pracy, awans, podwyżka, ważny projekt, wydarzenia w życiu osobistym, udane wakacje, zrealizowany remont, ukończony kurs. Ja na swoją listę wpisuję także chwile, które bardzo miło wspominam, np.: rodzinny spacer po Łazienkach wśród jesiennych liści, wyjazd z mężem, miłe popołudnie z dziećmi, które szczególnie zapamiętałam, fajna rozmowa z przyjaciółką przy herbacie. Nawet się nie spodziewasz, jak pokaźną listę możesz stworzyć. Jeśli potrafisz cieszyć się i doceniać swoje życie, czujesz się o wiele szczęśliwsza i pewniejsza siebie. Jeśli do tego potrafisz odczuwać wdzięczność za wszystko, co Cię spotyka, to roztaczasz wokół siebie pozytywną energię, która przyciąga do Ciebie inne dobre rzeczy.
Rozwijaj się, bądź otwarta na to, co nowe. Próbuj różnych rzeczy i wychodź ze swojej strefy komfortu. To zawsze daje ogromną satysfakcję, jeśli zrobisz kolejny krok, szczególnie taki, którego bardzo się bałaś. Nie zapomnij jednak pogratulować sobie później odwagi.
Pamiętaj także, by stawiać sobie realne wymagania i nie dążyć do perfekcji. W trudnych chwilach, kiedy czeka Cię ważne wydarzenie, niełatwa rozmowa, ważny projekt, przypominaj sobie sytuacje, w których w przeszłości dałaś radę. Jeśli przerażają Cię nowe obowiązki lub stoisz przed trudnym wyzwaniem i czujesz, że masz w głowie pustkę, spróbuj przypomnieć sobie sytuację, kiedy rozpoczynałaś pierwszą w życiu pracę. Czy nie czułaś się wtedy podobnie? Mogło Ci się wydawać, że nigdy nie nauczysz się tego wszystkiego, a jednak się nauczyłaś. Na początku wszystko wydaje się przerażające, bo jest nowe i nieznane. Potem okazuje się, że strach miał wielkie oczy.
Korzystaj z okazji, aby otrzymywać informację zwrotną (feedback) od innych. I pamiętaj, żeby słyszeć to, za co ludzie Cię doceniają i podziwiają, a nie tylko to, co nie wyszło do końca. Mamy tendencję, aby to co dobre umniejszać, szczególnie jeśli ktokolwiek nas poprawia albo mówi, co mogłybyśmy zrobić lepiej. Zamiast się obrażać albo dołować, potraktuj feedback jak prezent, dzięki któremu możesz w przyszłości coś ulepszyć. Jeśli dostajesz tylko negatywny feedback, to znaczy, że albo robisz rzeczy, które w ogóle do Ciebie nie pasują, i warto zastanowić się, czy praca, którą wykonujesz, sprawia Ci przyjemność i jest zgodna z Twoim osobistym profilem, albo też powinnaś zmienić otoczenie i ludzi wokół siebie. Jeśli oni ciągną Cię w dół, to nie warto tracić energii na współpracę z nimi. Czasami to może oznaczać zmianę pracy, bo samego niewspierającego szefa trudno zmienić. Bywa, że pewne osoby nie dają nam przestrzeni, abyśmy rozwinęły skrzydła. Zwykle są to osoby, które same ze sobą źle się czują i żeby zrekompensować swoje kompleksy, dokuczają innym, aby ich kosztem choć na chwilę poczuć się lepiej. Nie warto poświęcać energii na takich ludzi.
Co jakiś czas podsumowuj także swoje umiejętności. Możesz korzystać z różnych narzędzi diagnozujących Twoje mocne strony, ale warto też, abyś sama umiała je nazwać. Możesz też poprosić znajomych, aby szczerze powiedzieli Ci, co w Tobie lubią i jakie według nich masz zdolności. Z pewnością wiele z nich pokryje się z Twoją oceną, ale może zdarzyć się też tak, że dostaniesz informację na temat pewnych umiejętności, które wydają Ci się czymś oczywistym, a w oczach innych są Twoim talentem. Bywa, że nie doceniamy naszych największych talentów, uznając je za coś oczywistego, wręcz banalnego. Dzieje się tak dlatego, że nie wymagają one od nas zwykle żadnego wysiłku, bo jesteśmy w nich świetne. Przyjrzyj się tym swoim supermocom. To najprawdopodobniej są Twoje diamenty, które warto wykorzystać z większą świadomością.
Tym, co możesz zrobić dla siebie już teraz, jest wypisanie minimum 20 rzeczy, z których jesteś dumna. Mogą to być Twoje talenty, Twój wygląd, Twoje umiejętności. Popatrz na poniższą przykładową listę i stwórz swoją.
1. Mam ładne włosy.
2. Potrafię robić pyszne naleśniki.
3. Znam się na organizacji dużych wydarzeń.
4. Jestem kreatywna.
5. Mam dobry gust.
6. Jestem dobrą przyjaciółką.
7. Jestem świetną mamą.
8. Jestem cierpliwa.
9. Znam się na wystroju wnętrz.
10. Umiem zjednywać sobie ludzi.
11. Szybko uczę się nowych rzeczy.
12. Jestem mistrzynią w planowaniu wakacji.
13. Potrafię tak opowiadać różne historie i dowcipy, że wszyscy pękają
ze śmiechu.
14. Jestem odpowiedzialna.
15. Dobrze wyglądam w czerwonym kolorze.
16. Jestem wytrwała w dążeniu do celu.
17. Jestem wysportowana.
18. Jestem optymistką.
19. Znam dobrze język angielski.
20. Umiem robić świetne prezentacje w PowerPoincie.
Teraz Twoja kolej. Wypisz co najmniej 20 rzeczy.”
Fragment pochodzi z książki „Sięgaj po więcej” Malwiny Faliszewskiej.
Najnowsze komentarze