Szukając optymalnych form uczenia się, zawsze zwraca się uwagę na potrzebę silnej koncentracji na wykonywanym zadaniu. Koncentracja to nic innego, jak umiejętność utrzymywania przez dłuższy czas uwagi na temacie, którym się zajmujemy. Spotykamy się jednak w życiu codziennym z sytuacjami, w których potrafimy wykonywać dobrze dwie różne czynności w tym samym czasie, np. oglądać film i czytać książkę, rozmawiać i przeglądać z uwagą nasz terminarz, czy chociażby prowadzić samochód i rozważać w głowie ważne kwestie. W takim razie bardzo interesujące wydaje się pytanie, czy z równym powodzeniem możemy wykorzystać podobny mechanizm, gdy przyswajamy nową wiedzę. Jeden bezsporny dowód na to, że jest to możliwe, to niewątpliwie mapy myśli. Kiedy je tworzymy, synchronicznie pracują ze sobą obie części naszego mózgu.
Od kilkunastu lat prowadzone są badania nad możliwością równoległego przetwarzania informacji przez człowieka. Początek to lata 50. ubiegłego stulecia, kiedy to amerykański naukowiec Roger Sperry przeprowadził serię eksperymentów z udziałem ludzi, których półkule mózgowe zostały rozdzielone przez przecięcie ciała modzelowatego. Sperry odkrył, że badani z „podzielonym mózgiem” potrafili wykonywać dwie zupełnie niezwiązane ze sobą czynności jednocześnie, np. rysować jedną ręką, pisząc w tym samym czasie drugą. Eksperymenty prowadzone m.in. przez Gordona Drydena, Jeanette Vos i Sheilę Ostrander pokazują, że jednoczesne przyswajanie informacji z dwóch różnych źródeł może być jak najbardziej efektywne, jeżeli natura tych informacji wymaga zaangażowania oddzielnie lewej i prawej półkuli mózgowej oraz tylko jedno z zadań wymaga pełnej koncentracji. Dzięki temu przekaz skierowany jest równolegle do świadomej i nieświadomej części umysłu. Tak się dzieje, gdy np. uważnie czytasz książkę i słuchasz w tym samym czasie lekcji języka obcego (z głośnością ustawioną na poziomie granicy słyszalności). Oczywiście taka nauka będzie efektywna, gdy wytrenowany umysł nie będzie traktował czynności równoległej jako elementu zakłócającego.
Mówi się, że Cezar, Mahomet czy Napoleon potrafili jednocześnie wykonać dwie różne operacje myślowe — takie jak prowadzenie rozmowy i pisanie listu. We wczesnych latach 20. ubiegłego wieku prawdziwą furorę na swoich pokazach robił Harry Kahne, który potrafił wykonać sześć rzeczy jednocześnie, związanych z pisaniem (obiema rękami, stopami i ustami), czytaniem i liczeniem. Polecam Ci gorąco książkę „Zwielokrotnianie umysłu”, w której nie tylko przeczytasz o tych niezwykłych wyczynach, ale również poznasz ćwiczenia, dzięki którym możesz opanować podobne umiejętności.
Jak wiesz, wszystko jest kwestią treningu i wprawy. Zacznij trenować mózg w umiejętności uczenia się równoległego, np.:
Słuchaj radia, sporządzając jednocześnie mapę myśli z czytanej książki.
Oglądaj film i równocześnie śpiewaj znaną Ci piosenkę.
Oglądaj jednocześnie dwa różne programy telewizyjne na dwóch odbiornikach.
Wykonując proste działania matematyczne (np. mnożenie), pokoloruj książeczkę z rysunkami.
Zaśpiewaj tekst jednej piosenki na melodię innej.
Fragment pochodzi z książki „Ale urwał!” Andrzeja Bubrowieckiego.
Tradycyjne notatki są sporządzane albo w formie narracyjnej, czyli w formie ciągu zdań, albo w formie listy myśli w kolejności ich pojawiania się, albo w formie hierarchicznej, gdzie lista kategorii i podkategorii jest oznaczona literą lub cyfrą. Są to trzy najpopularniejsze sposoby notowania i ponad 95% uczniów, studentów i pracowników firm notuje właśnie w taki sposób. Jakie są wady takich notatek?
Przede wszystkim są zbyt długie – kluczowe pojęcia, rzeczowniki czy czasowniki, które budują od razu pożądane skojarzenia, giną w gąszczu niepotrzebnych słów, sprawiając, że są one nudne, a mózg nie wyłapuje naprawdę istotnych informacji.
Tracimy naprawdę mnóstwo czasu, pisząc wiele niepotrzebnych słów, czytając je i próbując znaleźć wśród nich słowa – klucze.
Są trudne do zapamiętania ze względu na swój monotonny, jednokolorowy wygląd, nie zaciekawiają one wizualnie naszego mózgu i trudno się je przyswaja.
Co ważne, tradycyjne notowanie nie pobudza mózgu do twórczej pracy – nie rozwijamy naszego umysłu, mamy wrażenie, że notatka kończy się wraz z kropką i nie wykraczamy poza te granice, nie wykorzystując nawet trochę potencjału naszego mózgu.
Korzystanie z tradycyjnego, ogólnie przyjętego sposobu notowania może prowadzić do wielu konsekwencji dla pracy naszego umysłu:
tracimy zdolność koncentracji, bo mózg najzwyczajniej w świecie się nudzi, gdy ciągle dajemy mu do analizy ciąg danych;
to co już wcześniej napomniałem – im więcej pracujemy, tym osiągamy słabsze wyniki;
poświęcamy mnóstwo czasu na notatki, które mogłyby zająć nam kilka chwil, w których byłyby jedynie najważniejsze informacje;
tracimy wiarę w siebie, zapał do nauki i ciekawość świata;
tradycyjne notatki są nudne, co działa na nas przygnębiająco i frustrująco.
Dr Howe z uniwersytetu w Exeter przeprowadził badania, które miały stwierdzić efektywność różnych metod notowania. Na miejscu najlepszego sposobu notowania prym wiodły samodzielnie sporządzone notatki w postaci słów – kluczy, co wykazało, jak ogromny wpływ na notatki ma skrótowość, funkcyjność i indywidualne zaangażowanie.
Jak zatem wykorzystać to w praktyce? Warto nauczyć nasze dziecko prawidłowego wykonywania map myśli – niezwykle twórczych notatek, które nie tylko staną się dla ucznia łatwiejsze w odbiorze, ale także pomogą mu zaoszczędzić czas przy wykorzystywaniu znacznie większego potencjału mózgu. Są one wyrazem myślenia wielokierunkowego, nie zamykają tylko na jedną funkcję umysłu jak tradycyjne notatki.
(…)
W tworzeniu map myśli najważniejsza jest kreatywność – tutaj muszą puścić wszelkie hamulce. Musimy więc przekonać dziecko, aby robiło ją w taki sposób, w jaki chce – czy z rysunkami, dużą ilością kolorów. Niech znajdzie swój własny styl. To on ma być królem map myśli. Taki sposób notowania nie tylko rozwinie wyobraźnię i kreatywność dziecka, ale także zacznie ono wykorzystywać potencjał swojego umysłu w znacznie większym stopniu.
Fragment pochodzi z książki „Sekret geniusza” Ireneusza Czyżewskiego i Julii Czyżewskiej.
Warunki zewnętrzne, czyli nasze otoczenie, w którym pracujemy, to często pomijany lub traktowany nieco po macoszemu zespół czynników, ale jego rola jest ogromna. Twoim zadaniem jest takie przeobrażenie swojego otoczenia, aby w jak największym stopniu było ono dla Ciebie pomocne w osiąganiu Twoim celów, a nie tylko niepotrzebnie Ci przeszkadzało. Jeśli pracujesz w otoczeniu ludzi z wysoką motywacją, którzy znają swój cel oraz mają określony plan (dokładnie omówimy sobie te czynniki w dalszej części), to masz ogromne szanse, że kiedyś staniesz się taki jak oni. I na odwrót: jeśli pracujesz w otoczeniu jakieś potężnej budowy, to dźwięk wiertarki oraz nawoływania robotników mogą być jedyną rzeczą, którą zapamiętasz z całej tej nauki. A więc nie lekceważ swojego otoczenia, tylko wyeliminuj wszystko to, co przeszkadza w nauce i otocz się tymi elementami, które Ci w tym pomogą.
Jak to zrobić? O tym przeczytasz właśnie w tym rozdziale.
A) ZAMIEŃ NEGATYWY NA POZYTYWY
Mówiąc krótko, chodzi o to, aby negatywne czynniki zewnętrzne, które przeszkadzają w koncentracji zamienić w pozytywne czynniki zewnętrzne wspomagające Twoją koncentrację. W czasie swojej pracy bezwzględnie musisz wyłączyć radio, telewizor, telefon i wszelkie inne urządzenia, które mogą Ci przeszkodzić w pracy. Pamiętaj jednakże o fakcie, że warto w czasie nauki włączyć sobie bardzo spokojną, instrumentalną muzykę, na tyle cicho, aby grała sobie w tle – to bardzo pomaga w skutecznej koncentracji.
Kolejnym istotnym czynnikiem jest właściwe oświetlenie, o czym już szczegółowo sobie powiedzieliśmy w poprzednim rozdziale, więc nie będę się tutaj powtarzał. Warto jeszcze dodać do tego, że najlepiej jest zawsze i wszędzie pracować przy świetle dziennym.
Jak zapewne wiesz, nasz mózg zużywa ogromne ilości tlenu, a jeszcze więcej go potrzebuje w czasie zdwojonego wysiłku umysłowego, więc jeśli nie chcesz zbyt szybko poczuć się zmęczony i porzucić swojej pracy, zadbaj o odpowiednie zaopatrzenie swojego umysłu właśnie w tlen. Jak to zrobić? Najprostsze sposoby są zwykle najlepsze, a więc przewietrz pomieszczenie, w którym będziesz się uczył – kilka minut przed rozpoczęciem nauki, w czasie przerw w nauce oraz tuż po jej zakończeniu. O przerwach jeszcze sobie szczegółowo powiemy w dalszej części e-booka. Stosowanie tego prostego sposobu zapewni Twojemu mózgowi stały dopływ świeżego tlenu, dzięki czemu będzie Ci się po prostu lepiej pracowało oraz łatwiej koncentrowało. Zwróć jednakże uwagę na szczególnie zimne lub gorące powietrze oraz na przeciągi: lepiej wystrzegać się takich skrajności, gdyż faktycznie zapewniasz tlen, ale jednocześnie szkodzisz swojemu ciału.
Większość z prac wykonujemy w obecnych czasach w pozycji siedzącej, a więc oprócz właściwej postawy naszego ciała w czasie pracy (o czym za chwilę) ważny jest także fakt, na czym właściwie siedzimy. Nie najlepszym pomysłem jest nauka na kanapie, czy szczególnie miękkim fotelu, gdyż siedzenie na nich, jest bardzo przyjemne, ale jednocześnie może wywoływać w nas określone skojarzenia związane z bardziej przyjemnymi rzeczami niż czekająca nas praca. Z drugiej strony surowa, twarda, drewniana ławka, to także nie do końca to, bo po określonym czasie siedzenia na czymś takim, nasz organizm może się zbuntować. Co więc zrobić? Prawda – jak zwykle – „leży” gdzieś po środku. A więc wykorzystuj do pracy fotel/krzesło niezbyt wygodne, ale jednocześnie także niezbyt niewygodne. Innymi słowy: znajdź sobie takie oparcie, aby siedzieć prosto i nie móc się wygodnie rozłożyć.
B) TWOJA POSTAWA, A WIĘC JAK SIEDZISZ W CZASIE PRACY?
Niezmiernie ważnym czynnikiem jest to, jak właściwie siedzimy w czasie wykonywania naszej pracy. Jeśli robimy to nieprawidłowo, to możemy zapomnieć o jakimkolwiek skutecznym koncentrowaniu się. Najlepiej brać przykład ze skutecznie pracujących sekretarek. Większość z nich w czasie pracy ma wyprostowane plecy – to jest raz, a dwa – siedzą na odpowiednim fotelu (tzn. odpowiednio dostosowanym do ich rozmiarów, czyli pozwalającym im trzymać prosto głowę, mieć wyprostowane plecy oraz swobodnie opierać nogi na podłodze). Właśnie tego potrzebujemy do skutecznej nauki. Wszelkie garbienie się, siedzenie krzywo, przekrzywienia, zakładanie nogi na nogę itd., to wszystko powoduje, że wcześniej czy później nasze ciało zbuntuje się, a więc będziemy musieli co i rusz zmieniać pozycję naszego ciała. Po prostu takie siedzenie w czasie pracy jest szalenie niewygodne, co powoduje, że cały czas odczuwamy fizyczny dyskomfort, a to przekłada się na dyskomfort psychiczny. Skutkiem tego są ciągłe zmiany naszej pozycji, co z kolei powoduje, że nijak nie możemy się skupić na tym, co właściwie powinniśmy robić. Sam przyznasz, że to wszystko jest dokładnym przeciwieństwem tego, do czego właśnie zmierzamy.
A więc: siedź zawsze w taki sposób, aby plecy były naprężone, kręgosłup wyprostowany, kark prosty (nie zginaj go) i rozluźniony, nie zakładaj nogi na nogę (to powoduje uciskanie jednej z tętnic, co utrudnia przepływ krwi w uciskanej nodze), całe Twoje ciało powinno być lekko pochylone do przodu w kierunku materiału, z którego się uczysz.
Brakuje Ci celu w życiu?
Zdobądź ZA DARMO legendarnego ebooka Napoleona Hilla „Prawa Sukcesu” Superumysł oraz Określony Cel Główny.
Wreszcie skupisz się na tym, czego naprawdę pragniesz.
Dowiesz się, na czym w rzeczywistości polega PLANOWANIE i jaką ma moc w realizacji Twoich celów.
Poznasz 4-stopniową formułę, która pozwoli Ci zająć się w życiu tym, co przynosi Ci najwięcej satysfakcji i zysków
Jeśli jednak uważasz, że postawa ciała nie jest taka ważna, to jeszcze raz przypomnij sobie jak wyglądają pracujące sekretarki w porządnej firmie. Siedzą prosto? Siedzą. A co robią Ci wszyscy słynni jogini i inne medytujące osoby w czasie swojej medytacji? Także siedzą prosto, prawda? A czyż medytacja nie wymaga wysokiego poziomu skoncentrowania się? O tak i to jeszcze jakiego. Oto bardzo proste dowody na to, że właściwa postawa to jeden z kluczowych czynników naszego potencjalnego sukcesu w koncentrowaniu się.
C) PRACUJ TAM, GDZIE LUBISZ PRZEBYWAĆ
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej – uczy stare porzekadło, co wcale nie oznacza, że masz pracować w domu. Chodzi tutaj o pomieszczenie, które z pewnych, osobistych względów podoba Ci się i lubisz w nim przebywać. Takie pomieszczenie daje Ci komfortowe warunki oraz pełen relaks, co wprawia Cię automatycznie w dobry nastrój, a to bardzo, bardzo ułatwia skoncentrowanie się na tym, co właśnie robisz, gdyż uwaga naszego mózgu w takim otoczeniu nie jest odciągana przez psychiczny dyskomfort. Z kolei zupełnie obcy pokój, dom, pomieszczenie, które w dodatku jeszcze Ci się nie podoba, to definitywnie zły wybór, jako miejsce do pracy, czy nauki, gdyż wywołuje w nas uczucie psychicznej niewygody, a to potrafi całkiem skutecznie zablokować nasz mózg.
D) POMIESZCZENIE, KTÓRE LUBISZ + W KTRÓYM ZWYKLE PRACUJESZ = MIESZANKA DOSKONAŁA 🙂
Pomieszczenie, w którym lubisz przebywać to jedno, a pomieszczenie, które używasz do nauki to drugie – tak przeważnie właśnie jest, prawda? Jeżeli każde z tych pomieszczeń w Twoim wypadku jest czymś innym, to zmień to i spraw, aby stały się jednym. Dlaczego?
Pomieszczenie, którego używasz do innych rzeczy niż nauka, wywołuje w Twoim mózgu określone skojarzenia z czynnościami, które zwykle w nim wykonujesz. To znaczy, że np. przebywając w kuchni, możesz zacząć się zastanawiać co by tutaj dobrego sobie zjeść, będąc w sypialni, możesz zacząć zastanawiać się, czy to już nie pora, żeby na chwilkę się zdrzemnąć, bo przecież jesteś tak bardzo zmęczony tą całą nauką itp. W takim układzie z perspektywy efektywności Twojej pracy nic Ci nie daje fakt, że dane pomieszczenie lubisz, skoro przebywanie w nim odciąga Twój umysł od pracy, a sprawia, że koncentruje się na czymś innym niż potrzeba.
Rozwiązaniem zarysowanego powyżej problemu jest stworzenie sobie w pomieszczeniu, które lubisz – stałego miejsca do pracy, które wykorzystujesz tylko i wyłącznie w tym celu i w żadnym innym. Z uwagi na ewentualne problemy z wprowadzeniem tej sugestii w życie, możesz wykorzystać po prostu określoną część swojego pokoju z biurkiem, przy którym zwykle się uczysz albo wstawiasz swoje biurko do kuchni, sypialni, korytarza – zrób cokolwiek chcesz, byle tylko to zrobić.
E) WYKORZYSTAJ MOTYWUJĄCE SYMBOLE
Na pewno słyszałeś już nieraz, jak bardzo ważna dla skutecznej pracy jest motywacja. Możesz to wykorzystać poprzez umieszczenie w swoim miejscu pracy określonych symboli przypominających Ci, że jesteś tutaj po to, aby pracować i musisz to robić szybko oraz dobrze, a więc pełna koncentracja jest wymagana:).
Użyłem słowa „symbol”, aby podkreślić fakt, że przy jego wyborze panuje pełna dowolność uzależniona od Twoich osobistych przekonań i uwarunkowań Twojego otoczenia. Może to być równie dobrze jakiś ciekawy plakat, hasło napisane na ścianie, zdjęcie kogoś podziwianego lub rzecz/przedmiot wywołująca określone skojarzenia. Słowem: obojętnie co, byle tylko po prostu było skuteczne i zbytnio nie odciągało Twojej uwagi w czasie pracy.
PODSUMOWANIE
Wiedza na temat, jak uczynić ze swojego otoczenia przyjaciela koncentracji, nie jest oszałamiająca, podobnie jak informacje o tym, jakie negatywne czynniki mogą występować w Twoim otoczeniu, a które skutecznie przeszkadzają w wystąpieniu koncentracji. Najważniejsza jest tutaj kwestia i wymiar praktyczny tych informacji. Skoro bez większych problemów, będąc w 100% uczciwym wobec samego siebie, potrafisz zidentyfikować określone negatywne czynniki swojego otoczenia, to je po prostu zmień na pozytywne korzystając z powyższych sugestii.
Każdy człowiek ma osobisty styl uczenia się. To najskuteczniejszy sposób odbierania, przetwarzania i zapamiętywania informacji, stworzony na podstawie naszych talentów i pewnej wrodzonej specyfice całej osobowości. Inaczej mówiąc, każdy z nas ma swoje mocne strony, które w jak najszerszym zakresie powinien wykorzystywać w procesie nauki. Większość szkolnych niepowodzeń wynika z faktu, że ta różnorodność stylów uczenia się niestety nie jest uwzględniana w dominujących w szkole programach nauczania. Większość z nich działa tak, jakby wszyscy ludzie w taki sam sposób myśleli i postępowali.
Istnieje bardzo wiele metod określania stylu nauki. Jedną z najbardziej wyczerpujących i funkcjonalnych jest ta, którą proponują profesorowie Ken i Rita Dunnowie z St. Johns University w Nowym Jorku. Uważają oni, że nasz styl uczenia się zależy od kombinacji następujących czynników:
W jaki sposób najłatwiej przyswajamy informacje — czy najłatwiej uczymy się, patrząc, słuchając, poruszając się?
W jaki sposób porządkujemy i przetwarzamy informacje — czy dominuje prawa czy lewa półkula?
Jakie warunkiśrodowiskowe, fizyczne i społeczne pomagają nam w przyswajaniu i zapamiętywaniu informacji?
Cennym uzupełnieniem powyższej propozycji metodologicznej odkrywania własnego stylu uczenia się jest uwzględnienie założeń teorii inteligencji wielorakiej propagowanej przez Howarda Gardnera, profesora pedagogiki z Harvardu. Zakłada ona, że każdy człowiek ma co najmniej siedem różnych typów inteligencji, a prawie każdy jest szczególnie uzdolniony w jednym lub w dwóch obszarach. Rozpoznanie dominujących rodzajów inteligencji pozwala na uwzględnienie związanych z nimi umiejętności w tworzeniu osobistego modelu uczenia się. Poniżej znajdują się testy wraz z opisami wyników, które ułatwią Ci, zgodnie z powyższymi sugestiami, określenie własnego stylu nauki.
Test określający dominujące systemy reprezentacji (hierarchię zmysłów)
W każdym pytaniu wybierz jedną, najbliższą Ci odpowiedź.
Najbardziej lubisz zajęcia, na których: a) prowadzący robi wykład, możesz zadawać pytania i dyskutować; b) robisz notatki i rysunki, oglądasz plansze lub slajdy; c) robisz eksperymenty, projekty, bierzesz udział w scenkach, odtwarzasz role.
Przekazując wiedzę komuś innemu: a) demonstrujesz coś, mocno gestykulujesz, poruszasz się; b) objaśniasz wszystko werbalnie, zachęcasz do zadawania pytań i dyskusji; c) pokazujesz ilustracje, wykresy i rysunki, krótko je wyjaśniając.
Gdy masz czas wolny, najchętniej: a) słuchasz muzyki, audycji radiowych lub audiobooków; b) oglądasz film, czytasz książkę, przeglądasz czasopisma; c) uprawiasz sport, idziesz na spacer, konstruujesz coś.
Jakie filmy lubisz najbardziej: a) z szybką akcją, dynamicznymi scenami, filmy dokumentalne, o sporcie; b) z dużą liczbą rozbudowanych dialogów, historyczne, faktograficzne; c) kostiumowe, krajoznawcze, przyrodnicze.
Kiedy spotykasz nową osobę, najpierw zwraca Twoją uwagę: a) jej wygląd (uroda, ubiór); b) zachowanie (sposób poruszania się, gestykulacja); c) ton głosu.
Gdy wchodzisz do nieznanego Ci pomieszczenia, w pierwszej kolejności: a) słyszysz rozmowę i inne dźwięki; b) skupiasz się na tym, jak się tu czujesz; c) zwracasz uwagę na kolory, przedmioty, architekturę.
Po spotkaniu z nowo poznaną osobą najlepiej pamiętasz: a) co robiliście, jak się zachowywała; b) jak wyglądała; c) co mówiła.
W trakcie rozmowy najczęściej kierujesz wzrok: a) na twarz i oczy rozmówcy; b) w górę (w lewo lub prawo); c) w dół (w lewo i prawo).
Źle się czujesz w miejscach, w których: a) panuje kompletna cisza; b) masz ograniczone możliwości ruchu; c) jest bałagan.
W którym z podanych miejsc mógłbyś spędzić najwięcej czasu: a) w muzeum, w galerii fotograficznej; b) na koncercie, słuchając audycji radiowych i nagranych opowiadań; c) w sali bilardowej, na boisku piłkarskim, na basenie.
Co najlepiej pamiętasz z oglądanych filmów: a) muzykę; b) scenerię, wygląd bohaterów; c) fabułę.
Przypomnij sobie szczęśliwy moment w swoim życiu. Co najpierw przyszło Ci do głowy: a) konkretne zachowanie, przebieg zdarzeń, Twoje działania; b) to, co powiedziałeś, dialog, czyjaś opinia wyrażona werbalnie, muzyka; c) to, co widziałeś — miejsce, ludzie, przedmioty.
Które z poniższych twierdzeń opisuje Ciebie: a) dokładnie dobierasz swój strój, dbasz o fryzurę, irytuje Cię źle dopasowane ubranie u innych i nieład na głowie; b) denerwują Cię osoby mające niewyraźną dykcję, nie potrafiące poprawnie się wyrażać, zwracasz uwagę na błędy językowe; c) nie potrafisz przebywać zbyt długo w jednym miejscu, denerwuje Cię bezruch.
Jeżeli składasz jakąś rzecz: a) zaczynasz od przeczytania instrukcji; b) starasz się od razu dopasować poszczególne części; c) pytasz kogoś i prosisz o instrukcję ustną.
Gdy wybierasz się na wakacje i wyobrażasz sobie swój pobyt w atrakcyjnym miejscu, szczegółowo: a) widzisz to miejsce, jego otoczenie, kolory, oświetlenie, ludzi; b) słyszysz dźwięki (towarzyskiej zabawy, natury, otaczającego gwaru…); c) wyobrażasz sobie, co będziesz robił, czym będziesz się zajmował.
Zaznacz przy każdej pozycji, którą odpowiedź wybrałeś. Podsumuj wyniki:
W (wzrokowiec) =
S (słuchowiec) =
K (kinestetyk) =
Odczytywanie wyników
Najwięcej odpowiedzi W — jesteś wzrokowcem. Najwięcej odpowiedzi S — jesteś słuchowcem. Najwięcej odpowiedzi K — jesteś kinestetykiem.
Test określający dominującą półkulę mózgową
W każdym pytaniu wybierz najbliższą Ci odpowiedź. Możesz również zaznaczać obie odpowiedzi, jeśli opisują Twoją osobę w takim samym stopniu.
Gdy odruchowo mażesz po kartce, najczęściej są to: a) nieokreślone bezkształtne bazgroły; b) określone kształty.
Robiąc notatki, wykorzystujesz: a) różne kolory; b) posługujesz się tylko kolorem czarnym lub niebieskim.
Twoje notatki są: a) logiczne, uporządkowane, oparte na słowach, cyfrach i liniach; b) nieuporządkowane, zawierające oprócz słów również rysunki.
Zamknij oczy i zobacz, jak reaguje Twoja wyobraźnia na słowo „niebieski”: a) zobaczyłeś jakąś niebieską rzecz (osobę); b) zobaczyłeś napis „niebieski”, np. na tablicy albo ścianie.
Twoją dominującą ręką jest: a) ręka lewa; b) ręka prawa.
Jak opisałbyś swoje otoczenie domowe? a) książki, płyty i filmy są ułożone według jakichś zasad, w szufladach i na biurku panuje porządek; b) rzeczy są niepoukładane, panuje wokół „twórczy chaos”, w którym dobrze sobie radzisz.
Przygotowując się do realizacji celów i wykonania zadań: a) dokładnie planujesz każdy krok; b) masz ogólną wizję i działasz raczej spontanicznie.
Jeżeli miałbyś do wykonania w ciągu dnia wiele czynności i chciałbyś to zapisać: a) posłużyłbyś się tradycyjnym terminarzem lub notatnikiem; b) wolałbyś powiesić je na tablicy, na kolorowych kartkach.
Kiedy rozpoczynasz naukę i bierzesz się do czytania grubej książki: a) po prostu otwierasz pierwszą stronę i czytasz tekst po kolei; b) przeglądasz całość i dopiero zaczynasz czytać.
Lubisz pracować i postępować: a) zgodnie z ustalonymi regułami i zasadami oraz procedurami; b) gdy masz możliwość wyboru i większą swobodę w działaniu.
Gdy słuchasz nowego utworu muzycznego, najpierw zwracasz uwagę na: a) melodię; b) słowa.
Lepiej sobie radzisz z instrukcjami w formie: a) pisemnej lub mówionego przekazu; b) obrazów, map.
Uważasz się za osobę: a) racjonalną, logicznie myślącą, przywiązującą dużą wagę do faktów; b) lubiącą marzyć, często posługującą się wyobraźnią twórczą, uważającą, że od faktów ważniejsze są emocje.
Zwykle potrafisz skoncentrować się: a) nad wieloma różnymi projektami; b) nad jednym projektem.
Kiedy czytasz czasopismo: a) „skaczesz” po różnych stronach; b) czytasz od początku do końca.
Podsumuj wyniki: L (półkula lewa) = P (półkula prawa) = L i P (synergia półkul) =
Odczytywanie wyników:
Przewaga L — posługujesz się częściej lewą półkulą mózgową.
Przewaga P — posługujesz się częściej prawą półkulą mózgową.
Dominacja L i P — masz tendencje do synergicznego posługiwania się obiema półkulami.
Równowaga L i P (bez kategorii L i P — zaznaczenia obu odpowiedzi) — wykorzystujesz jedną i drugą półkulę do różnych funkcji.
Dominujące style uczenia się
Wzrokowiec z dominacją lewej półkuli (W – L) Najszybciej uczy się, czytając, oglądając wykresy, schematy, obrazy i grafiki. Szczególnie szybko zapamiętuje informacje wyrażone słowami, cyframi i liczbami. Porządkuje swoje dane; lubi systematykę, kategoryzację i porządek w gromadzonych informacjach. Najlepiej pracuje na notatkach linearnych. Lubi mieć przed sobą przygotowany wcześniej plan pracy. Najchętniej korzysta z opracowanych w punktach strategii działania. Utrzymywanie kontaktu wzrokowego z wykładowcą ułatwia mu koncentrację.
Wzrokowiec z dominacją prawej półkuli (W — P) Najłatwiej przyswaja informacje przedstawione w postaci obrazów, rysunków, plansz, zdjęć, kolorów i relacji przestrzennych. Chętnie korzysta z wszelkich materiałów wizualnych. Ma tendencje do koncentracji na całości; kieruje się przyswajaniem wiedzy od syntezy (ogółu) do analizy (szczegółu). Lubi język obrazowy, bogaty w metafory i barwne opisy. W notowaniu szczególnie przydatne są dla niego mapy myśli.
Słuchowiec z dominacją lewej półkuli (S — L) Najlepiej koncentruje uwagę i uczy się, słuchając. Lubi więc wykłady, prezentacje, płyty, kasety i materiały audio (mp3) oraz dyskusje. Jest uporządkowany, szybko przyswaja informacje przedstawione szczegółowo krok po kroku według jasnej systematyki. Zapamiętuje lepiej, gdy czyta na głos i w trakcie rozmowy na dany temat. Jest wrażliwy na punkcie języka, w którym odbiera informacje — jego ton, barwę, głośność. Szybko rozumie sens słyszanych słów, bez potrzeby silnego angażowania wyobraźni. W czasie czytania powinien często zadawać sobie pytania na temat poznawanych treści.
Słuchowiec z dominacją prawej półkuli (S — P) Najlepiej uczy się, słuchając. W nauce pomaga mu muzyka. Jest wyczulony na rytm, co powoduje, że np. łatwiej zapamiętuje rymowanki oraz te informacje, przy nauce których rytm jest obecny (wystukuje go palcami, nogą, nuci, wyobraża sobie informacje, „słysząc” skojarzone z nimi dźwięki). Lubi i zapamiętuje demonstracje na żywo i konstrukcje trójwymiarowe ze względu na pamięć wizualno-przestrzenną charakterystyczną dla dominacji prawej półkuli. Najlepiej gdy wizualizuje czytany tekst, tworząc w wyobraźni dynamiczne, ruchome obrazy z efektami dźwiękowymi.
Kinestetyk z dominacją lewej półkuli (K — L) Najszybciej uczy się, angażując swoje mięśnie w procesy poznawcze. Lubi brać udział w grach dydaktycznych, „odgrywać role”, uczestniczyć w przygotowanych symulacjach sytuacyjnych. Najskuteczniej uczy się poprzez modelowanie. Lepiej się czuje, gdy w czasie nauki może chodzić lub kołysać się na nogach. Uczy się doskonale na modelach i schematach. Lubi pracować na materiale dobrze zorganizowanym i usystematyzowanym, który może przyswajać krok po kroku. Chętnie planuje, lubi pisać, rysować i robić to, co pozwoli mu zaangażować jak najwięcej mięśni. Przy rozwiązywaniu zadań i problemów szuka analogii z realnym życiem.
Kinestetyk z dominacją prawej półkuli (K — P) Lubi uczyć się w ruchu. Zapamiętuje najlepiej to, co robił i w czym brał czynny udział. Nie potrzebuje szczegółowych instrukcji, od razu bierze się do działania. Dużą rolę w przyswajaniu nowych informacji odgrywają u niego emocje i intuicja — uczy się metodą prób i błędów. W procesie poznawczym kieruje się zasadą od ogółu do szczegółu. Bardzo dobrze przyswaja nową wiedzę, odwołując się do jej praktycznego zastosowania w życiu. Informacje zapamiętuje, tworząc w wyobraźni dynamiczne obrazy z własnym udziałem. Najchętniej korzysta z pomocy dydaktycznych, które może dotykać, przestawiać, łączyć w konstrukcje. Sprawdzają się w jego przypadku plansze i tablice, na których można pisać i rysować. Motywuje go rywalizacja. Powinien uczyć się w spokojnym miejscu, tak aby nie rozpraszał go jakikolwiek ruch w otoczeniu. Pracuje szybko, w sposób impulsywny.
Fragment pochodzi z książki„Ale urwał!” Andrzeja Bubrowieckiego.
Jednak natura wyposażyła Cię w jeszcze jeden „instrument” do kierowania emocjami, do którego masz dostęp w każdym momencie.
Jest nim Twoje ciało.
Niewiele osób zdaje sobie świadomie sprawę z tego, jak wiele można zyskać dzięki odpowiedniemu pokierowaniu swoim ciałem.
Obserwując zachowania większości z nas, można odnieść wrażenie, iż ten obszar jest wyjątkowo zaniedbany. Zdecydowanie więcej czasu poświęcamy na zabiegi kosmetyczne niż na ćwiczenia sportowe. Aby poprawić sobie humor, częściej w biegu „łapiemy coś na ząb”, zamiast wziąć serię głębokich, przeponowych oddechów. Tymczasem ciało to znakomity „instrument”, którym możemy skutecznie posługiwać się, aby kierować swoim nastrojem, emocjami, a nawet umiejętnościami. Jedyne, co trzeba robić, to nauczyć się wykorzystywać je, a nie pozwalać, aby ono wykorzystywało Ciebie.
Ponieważ od teoretyzowania skuteczniejsze są przykłady i własne doświadczenie, chcę, abyś teraz wyobraził sobie następującą sytuację, z którą być może miałeś już kiedyś do czynienia. Zróbmy sobie razem mały, niecertyfikowany test inteligencji emocjonalnej.
Wyobraź sobie, że za Tobą idzie osoba załamana i zrezygnowana. Czy możesz powiedzieć, jak wygląda? (Odpowiedzi udzielaj na głos lub w myślach, ważne, abyś je pamiętał.) Zaczynamy:
Jej głowa i ramiona są podniesione czy opuszczone?
Oczy skierowane są w górę czy w dół?
Na twarzy maluje się uśmiech czy raczej ma ściągnięte brwi?
Idzie szybkim i dynamicznym krokiem czy raczej powoli, powłócząc nogami?
Oddycha pełna piersią czy jej oddech jest krótki i niepełny?
Jeżeli odezwie się, będzie mówić głośno i stanowczo czy raczej cicho i niepewnie?
Czy Twoje odpowiedzi były zbliżone do poniższych: „Jej głowa i ramiona są opuszczone, ciało zgarbione. Wzrok utkwiony w chodniku. Ma ściągnięte brwi. Idzie wolno. Oddycha płytko. Mówi cicho”. Gratulacje, w Akademii Szybkiej Diagnozy Emocji zdałeś test na 5. Jeżeli uda Ci się odpowiedzieć poprawnie na kolejne pytania, masz szansę na 6!
Wyobraź sobie, że po drugiej stronie tej samej ulicy idzie szczęśliwy i pewny siebie człowiek sukcesu. Jak wygląda? Czy jego wygląd i zachowanie jest podobne do poprzedniej osoby czy odwrotne?
Jeżeli uważasz, że jego głowa i ramiona są wysoko, oczy patrzą przed siebie, mówi pewnym siebie głosem, idzie pewnie i szybko, oddycha pełna piersią, to masz 6!
Ruch
To była oczywiście zabawa, ale zauważ, że Twoje odpowiedzi były właściwe. Skąd to wszystko wiesz? Być może odpowiesz: „Bo wiem” albo „To intuicja” bądź „Widziałem takich ludzi”. Nieważne dlaczego; ważne, że w większości przypadków potrafisz właściwe odczytywać zachowanie. Czasy, kiedy ludzie uważali, że ciało i umysł to dwa odseparowane od siebie systemy, zaczynają mijać bezpowrotnie. Ogromy wpływ ma zarówno umysł na ciało, jak i ciało na umysł. To więc, jak się zachowujemy, wpływa na stan emocjonalny oraz warunkuje fizyczne zdrowie.
ZADANIE
Część I
Stań przed lustrem i zacznij sobie opowiadać coś, co dla jest Ciebie całkowicie nieinteresujące, nudne, coś, do czego nie masz żadnego przekonania. Obserwuj, jak się zachowujesz. Zwróć uwagę na:
Ton i tempo mowy (szybkie, wolne).
Postawę (zgarbiony, wyprostowany).
Mimikę.
Pozycję ciała.
Oddech (wysokość głębokość, szybkość).
Gesty.
Część II
Tym razem zacznij sobie opowiadać coś, w co wierzysz, co uwielbiasz, co Cię rozpala i pasjonuje. Obserwuj swoje zachowanie:
Ton i tempo mowy (szybkie, wolne).
Postawę (zgarbiony, wyprostowany).
Mimikę.
Pozycję ciała.
Oddech (wysokość, głębokość, szybkość).
Gesty.
Zwróć uwagę na różnice. Potem proś o częste informacje zwrotne. Dzięki temu dowiesz się, jak zachowujesz się pełen energii, entuzjazmu i pasji, a jak wygląda Twoje zachowanie, kiedy uchodzi z Ciebie cała para. Zauważ, że każda odczuwana emocja wpływa na sposób, w jaki się poruszasz!
Oddech
Skoro empirycznie przekonałeś się, jak duży wpływ na nasze emocje ma ciało, proponuję, abyś zapoznał się z kilkoma niezwykle interesującymi fragmentami artykułów publikowanych w książkach i pismach medycznych, które cytuję poniżej:
„Pierwszego odkrycia dokonał laureat Nagrody Nobla dr Otto Warburg, dyrektor Fizjologii Komórki Instytutu Maxa Plancka w Berlinie. Udowodnił, że kluczowym uwarunkowaniem dla rozwoju raka jest niedostatek tlenu na poziomie komórkowym”1.
„Brak tlenu ewidentnie odgrywa istotną rolę w przemianie komórki zdrowej w rakową”2.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem te informacje, postanowiłem zapoznać się bliżej z tym, jaki wpływ na nasze zdrowie i życie ma oddech. Przecież nasze życie rozpoczyna się wraz z pierwszym wdechem powietrza i kończy głębokim wydechem, a pomiędzy nimi nieprzerwanie wdychamy i wydychamy powietrze setki milionów razy. Oddech, podobnie jak bicie serca, jest niezbędnym elementem życia. Dlatego — zanim przyjrzymy się, jak efektywnie go wykorzystywać — podam trzy znamienne fakty:
80% wdychanego z powietrzem tlenu zużywa mózg.
Do oddychania wykorzystujemy średnio 1/20 spośród 750 milionów pęcherzyków płucnych.
Przez układ wydalniczy usuwamy z naszego organizmu około 10% zbędnych substancji, przez skórę — 20%, a wraz z oddechem — aż 70%!
Anthony Robbins podaje, że dr Jack Shields, limfolog z Santa Barbara w Kalifornii, prowadził badania nad wpływem oddychania na system odpornościowy. Przy użyciu umieszczonych wewnątrz ludzkiego ciała kamer odkrył, że głęboki przeponowy oddech stymuluje oczyszczanie układu limfatycznego. Dzięki temu organizm usuwa toksyny nawet 5 razy szybciej niż normalnie3.
Tlen odgrywa istotną rolę w tworzeniu się komórek rakowych oraz w powstawaniu innych chorób. Czy zauważyłeś, że osoby, które od lat czynnie uprawiają amatorski sport, rzadziej chorują i niezwykle rzadko zapadają na raka?
Nasze ciało zbudowane jest z miliardów komórek, tworzących tkanki i organy. Jego stan zależy od stanu zdrowia komórek, z których jest zbudowane. Te zaś potrzebują odpowiedniej ilości substancji odżywczych. Za ich transport odpowiada układ krwionośny, którego główną „pompą” jest serce. Z kolei do usuwania zbędnych i szkodliwych dla organizmu substancji oraz płynów, będących efektem przemiany materii na poziomie komórkowym, służy układ limfatyczny.
Nie trzeba nikogo przekonywać, co wiąże się z odkładaniem się substancji toksycznych wokół ścianek komórek. To prosta droga do poważnych schorzeń. Układ limfatyczny — cztery razy dłuższy od krwionośnego — zawiera białe ciałka krwi, które chronią cały organizm, oczyszczając go. Płyn limfatyczny zabiera ze sobą proteiny krwi, martwe komórki oraz toksyczne produkty przemiany materii i przepływa przez węzły chłonne, gdzie wszystkie te substancje (z wyjątkiem protein krwi) są neutralizowane i niszczone. Gdyby układ ten przestał funkcjonować, człowiek zmarłby w ciągu 24 godzin z powodu zatorów protein krwi i nadmiaru płynów wokół komórek.
Niestety, w przeciwieństwie do układu krwionośnego, limfatyczny nie posiada własnej „pompy”. Jej rolę przejęły: oddech oraz ruch spowodowany pracą mięśni. Zatem jedynym sposobem, aby limfa mogła poruszać się, jest głębokie oddychanie i ruch. Aby mieć zdrowy układ krwionośny z efektywnym systemem odpornościowym, trzeba oddychać głęboko i wprawiać w ruch swoje mięśnie, tak aby stymulować system limfatyczny. Nie chodzi o forsowanie organizmu intensywnymi ćwiczeniami. Wystarczy, że na początek zaczniesz głęboko oddychać, a natychmiast poprawi się proces oczyszczania organizmu, gdyż głęboki, przeponowy oddech zwiększa szybkość usuwania toksyn nawet 5-krotnie.
To m.in. dlatego joga tak wiele uwagi przykłada do głębokiego oddychania. Zresztą nie tylko ona czy medytacja, ale większość technik relaksacyjnych oraz sztuk walki podkreśla wagę właściwego oddechu.
Zapewne słyszałeś kiedyś radę: „Weź głęboki oddech i uspokój się”. Czy zauważyłeś, że ludzie zdenerwowani oddychają szybko i płytko, a później, aby się uspokoić, zapalają papierosa i mocno się zaciągają? O metodach oddechu można by napisać osobną książkę. Tutaj skupimy się na kilku najważniejszych technikach. Niektóre z nich sprawią, że zaczniesz od razu czuć się lepiej, inne dadzą wymierne efekty dopiero po dłuższym okresie stosowania.
Jak oddychać? Najlepiej nosem, co wynika z jego budowy. Powietrze wdychane nosem zostaje poddane procesowi oczyszczenia, nawilżenia i ocieplenia, podczas gdy wdychane ustami wpływa bezpośrednio do płuc. Wdychanie powietrza ustami jest swego rodzaju „deską ratunkową” dla organizmu i powinno być stosowane tylko wówczas, gdy niemożliwe (lub niewystarczające) jest oddychanie nosem.
Wybrane techniki oddechowe
Pamiętaj, aby w ciągu dnia jak najczęściej zwracać uwagę na sposób oddychania i świadomie oddychać przeponą, wciągając powietrze nosem. Siła oddechu jest nieprawdopodobna. Oddech potrafi leczyć zarówno ciało, jak i psychikę. Jednak moim celem nie jest przekazanie Ci całej wiedzy na temat oddychania, dlatego zachęcam do zapoznania się z literaturą na ten temat oraz do kontaktu z nauczycielami, którzy pomogą Ci rozwinąć tę umiejętność, tak ważną, a tak bardzo zaniedbywaną przez większość z nas. Oddychaj zdrowo i ruszaj się jak najczęściej, bo życie to ciągły ruch i — jak mawiała moja prababcia — „jeszcze zdążysz odpocząć, będziesz miał na to całą wieczność”.
Ćwiczenia oddechowe
Rady: Większość ćwiczeń wymaga liczenia, ale zamiast liczyć w myślach: „1, 2, 3…”, możesz położyć obie dłonie na udach i unosić po kolei palce lewej, a następnie prawej ręki, np. zaczynając od kciuka i kończąc na małym palcu.
Dla bezpieczeństwa ćwiczenia zostały ułożone według zwiększającego się poziomu trudności.
Wydech
Funkcja: Uspokaja serce i rytm oddechu oraz oczyszcza płuca.
Wykonanie: Usiądź wygodnie, rozluźnij mięśnie twarzy, pozwól sobie przez chwilę zapomnieć o kłopotach dnia codziennego, one nie uciekną. Stan rozluźnienia poznasz po tym, że na twarzy pojawi się łagodny uśmiech. Pozwól, aby powietrze z Twoich płuc wypływało spokojnie przez usta i aby towarzyszył temu ledwie słyszalny dźwięk: haaaaaaaaaa… Ma on być cichy, równy, nie świszczący ani chrapliwy. Kiedy poczujesz, że nie masz w płucach powietrza, weź spokojny wdech nosem (przeponą) i ponownie wydychaj w ten sam sposób. Powtórz cykl 7–8 razy.
Można wykonywać to zadanie klika razy w ciągu dnia.
Cisza
Funkcja: Odpręża, wprowadza wewnętrzny spokój i równowagę. Poprawia czujność i koncentrację, prostuje sylwetkę, zwiększa przepływ energii. Codziennie praktykowanie ćwiczenia poprawia postawę, łagodzi bóle kręgosłupa i pleców.
Wykonanie: Usiądź wygodnie. Odpręż się. Zacznij świadomie powoli rozluźniać ciało — od głowy przez ramiona, plecy, pośladki, do ud. Pamiętaj, aby przez cały czas wykonywania ćwiczenia Twoje plecy były proste, a głowa nieznacznie pochylona do przodu. Zamknij oczy i skoncentruj się na oddechu. Wdychaj powietrze nosem, uaktywniając przeponę. Oddychaj łagodnie, powoli i tak cicho, aby tego nie usłyszeć. Najpierw obserwuj, jak unosi się Twój brzuch. Podczas wdechu nabieraj tyle powietrza, ile naturalnie potrzebujesz. Nie wysilaj się, nie ingeruj w ten proces, po prostu obserwuj. Podczas wydechu pozwól powietrzu swobodnie wypływać z płuc. Nie zatrzymuj go. Wydech ma trwać tak długo, aż Twój organizm sam upomni się o kolejny wdech. Wykonuj to ćwiczenie przez 5 minut.
Jakie obserwacje poczyniłeś? Gdzie są napięcia w Twoim ciele? Jak wygląda Twoja postawa? Gdzie znajduje się głowa?
Równowaga
Ćwiczenie to jest podobne do oczyszczania dróg oddechowych, lecz różni się pewnymi szczegółami, co sprawia, że pełni inne zadanie.
Funkcja: Obniża poziom kortyzolu — hormonu stresu. Przywraca równowagę emocjonalną, uspokaja, odpręża, usuwa stres. Idealne przed snem!
Wykonanie: Usiądź prosto na krześle, obie stopy postaw płasko na podłodze. Rozluźnij się, szczególnie na poziomie ramion i pleców. Lewą rękę umieść na lewym kolanie, a kciukiem prawej zamknij prawą dziurkę nosa. Lewą dziurką wykonaj głęboki, spokojny wdech. Teraz palcem serdecznym prawej ręki zamknij lewą dziurkę, a prawą otwórz i powoli, spokojnie wykonaj wydech. Znów zamknij prawą dziurkę kciukiem i wykonaj wdech, a wydech lewą. Ćwicz tak, powtarzając tę czynność.
Po ćwiczeniu odpręż się i rozluźnij.
Aby ćwiczenie było efektywne, powinno być wykonywane minimum przez 15 minut, najlepiej 20.
Energia
Funkcja: Oczyszczenie, stymulacja układu odpornościowego, podniesienie poziomu energii. Idealne tuż po przebudzeniu. Doskonale usuwa złe samopoczucie, spowodowane nadmiarem alkoholu.
Wykonanie: Oddychasz w systemie 1–4–2. Wciągaj powoli powietrze nosem, poczynając od przepony pozwalając powietrzu powoli pomieszczać się do klatki piersiowej.
Biorąc wdech, licz do 6 (1).1. Zatrzymaj powietrze w płucach, licząc do 24 (4 razy 2. tyle ile wdech). Powoli wypuszczaj powietrze ustami, licząc do 12 3. (2 razy tyle, ile wdech).
Najlepiej wykonywać takie oddechy w kolejnych dziesięciu seriach. Jeżeli należysz do osób, które nie uprawiają czynnie sportu i spędzają wiele godzin w pozycji siedzącej, Twój organizm może być niedotleniony. Dlatego w trakcie ćwiczenia mogą wystąpić różne typowe objawy, takie jak lekkie zawroty głowy, ziewanie, chęć śmiechu. Często pojawia się też chłód i lekkość w kończynach. Po kilku minutach od zakończenia serii tych oddechów dostrzeżesz zaś inne objawy. Twój umysł stanie się jaśniejszy, wzrok ostrzejszy, możesz zacząć dostrzegać rzeczy, których do tej pory nie widziałeś itp. Często pojawia się chęć do aktywności fizycznej, a w wypadku odczuwania uprzednio głodu — brak łaknienia.
Ćwiczenie to, wykonywane 2 razy dziennie, daje możliwość oczyszczenia organizmu z toksyn i dotlenienia mózgu. Dodaje sił i energii do działania. Podnosi potencjał witalności, oczyszcza kanały energetyczne i usprawnia oddychanie komórkowe.
Wahadło
Funkcja: Idealnie koi cały układ nerwowy. Błyskawicznie uspokaja i odpręża. Powoduje rozluźnienie mięśni twarzy, w związku z czym zmarszczki się wygładzają.
Wykonanie: Wyobraź sobie wahadło, kołyszące się w lewo i w prawo. Kiedy dochodzi do najwyższego punktu, zwalnia, na ułamek sekundy zatrzymuje się, po czym zmienia kierunek ruchu. I tak w lewo i w prawo przez cały czas.
W ten sam sposób ma wyglądać Twój oddech. Wykonujesz przeponowy wdech nosem, odliczając przy tym 3 sekundy. Kiedy będziesz przy trzeciej, zmień kierunek i zacznij wydychać powietrze nosem, tak aby swobodnie wypływało z Twojego ciała przez następne 3 sekundy. Kiedy będziesz przy trzeciej sekundzie, zmień kierunek i zacznij znów wdychać powietrze. Powtarzaj ten cykl. Ważnym jest, aby nawet przez chwilę oddech nie został zatrzymany. Oddech ma być płynny, rytmiczny, a wdech i wydech równej długości.
Długość faz oddechu możesz zwiększać do 5, 6, 8 sekund itd. Zależy to od Twojej kondycji. Ćwiczenie jest znakomite. Gorąco je polecam. Zaraz po 2–3 minutach pojawiają się efekty.
Istnieje bardzo wiele ćwiczeń oddechowych. Jeżeli będziesz chciał pogłębić znajomość technik oddechowych, proponuję poszukać nauczyciela, który zademonstruje ich wykonywanie.
1 N. Altman, Oxygen Healing Therapies, Rochester 1998.
2 H. Goldblatt, Induced malignancy in cells…, „Journal of Experimental Medicine” 1953, nr 97(4).
3 J.W. Shields, Limph, Lymph Glands, and Homeostasis, „Lymphology” 1992, nr 25(4).
Na Twoje samopoczucie i jakość Twojego całego życia mają wpływ dwa czynniki. Pierwszym są procesy zachodzące w Twoim umyśle, drugim jest to, co się dzieje w danym momencie z Twoim ciałem.
Niezależnie od tego, co wydarza się w Twoim życiu, Ty i tylko Ty kontrolujesz własny stan, swoje samopoczucie, swoje emocje. Jeżeli zrozumiesz tę zasadę — i zaczniesz ją stosować — Twoje życie wejdzie na inny poziom. Będziesz miał w sobie więcej wszystkiego, czego pragniesz, niż kiedykolwiek przedtem. Z drugiej strony możesz wyobrazić sobie cenę, którą często przychodzi nam zapłacić za nieumiejętność zarządzania własnymi emocjami. Historia dostarcza nam wielu przykładów tragicznych zawirowań wybitnych ludzi, takich jak Elvis Presley, Jim Morrison, Jimi Hendrix, Janis Joplin, John Bonham, Marilyn Monroe, John Belushi, Jerzy Kosiński, Zdzisław Beksiński itd. Większość z nich miała wszystko to, co dla wielu z nas jest obiektem pożądania: pieniądze, sławę, podziw współczesnych, szacunek, miłość i uwielbienie tłumów. Jednakże nie potrafili zarządzać własnym stanem emocjonalnym i ich losy potoczyły się tragicznie.
Istnieją trzy metody, pozwalające kontrolować swój stan emocjonalny:
koncentracja — to, na co zwracamy uwagę, o czym myślimy, co mówimy do siebie i co sobie wyobrażamy,
fizjologia — sposób, w jaki oddziałujemy na swoje ciało,
język — to, co mówimy do siebie i do innych ludzi.
Ponieważ roli języka poświęciłem kilkadziesiąt stron w innej książce1, w tej skupimy się głównie na koncentracji i sile naszego ciała.
Przed lekturą dalszej części rozdziału wykonaj poniższe zadanie.
ZADANIE
Rozejrzyj się dookoła po miejscu, w którym się teraz znajdujesz, i zacznij wypisywać wszystkie rzeczy, które mają kolor czerwony. Przypatrz się dokładnie. Przyglądaj się wszystkiemu. Jeżeli w pomieszczeniu jest mało takich rzeczy lub nie ma ich w ogóle, wyjrzyj przez okno albo przejdź do innego pokoju. Wypisz wszystko, co dostrzegłeś. Masz na to 2 minuty.
(zanotuj dane w notatniku)
Co zauważyłeś? Najprawdopodobniej na początku wypisywałeś rzeczy duże, a później zacząłeś dostrzegać coraz mniejsze.
Teraz zamknij oczy i wymień w myśli wszystkie rzeczy w tym pomieszczeniu, które są w kolorze żółtym, szarym, czarnym…
Co zauważyłeś? Jakie wnioski możesz z tego wyciągnąć?
(zanotuj dane w notatniku)
Zrób kolejne proste ćwiczenie. Skoro czytasz w tej chwili ten fragment, na pewno widzisz litery, śledzisz treść, dokonujesz w myślach oceny tego, co jest napisane, ale kątem oka widzisz otaczające Cię przedmioty, ich kształty i kolory. Na swojej skórze czujesz temperaturę pomieszczenia, słyszysz czyjeś głosy oraz inne dźwięki. Jednakże na pewno nie zwracasz uwagi na swoje stopy. A jak one się czują? Jest im wygodnie? Ciepło czy zimno? Może warto byłoby zdjąć to, co masz na nogach, a może lepiej coś założyć?
Dopiero teraz, kiedy przeczytałeś te słowa, zaczynasz zwracać na nie uwagę. Dopiero teraz możesz zdecydować, czy jest im wygodnie, czy nie. Zauważ jednak, że kiedy skoncentrowałeś się na własnych stopach, zaczęły umykać Ci inne rzeczy. Może przestałeś oceniać i analizować sens czytanej treści. Może przestałeś zauważać niektóre przedmioty lub nie słyszysz rozmów, które jeszcze przed chwilą były w obrębie Twojej uwagi.
Często jest tak, że podczas czytania książki lub gazety nie zwracamy uwagi na postawę pleców, chyba że w pewnym momencie zaczną nas boleć. Jeżeli skierowałbyś teraz uwagę na to, czy jest Ci wygodnie czy nie, prawdopodobnie przestaniesz myśleć o nogach. W obszarze Twojej uwagi znajdą się teraz plecy.
Jak widzisz, nie możemy jednocześnie świadomie odbierać, analizować i oceniać wszystkiego, co zachodzi w i wokół nas. Tak dzieje się m.in. w naszych relacjach z ludźmi, a także w wypadku dużych organizacji, gdzie stykają się i ścierają indywidualne i grupowe interesy setek, a nawet tysięcy ludzi, tam, gdzie pojawiają się zależności służbowe, rodzinne, sprzeczne systemy wartości, przekonania, potrzeby itd. Żyjemy w ogromnej sieci wzajemnych powiązań, pośród takich samych ludzi jak Ty i ja, którzy także mają ograniczone możliwości percepcji świata.
Twoja koncentracja na danej rzeczy, idei, zachowaniu lub myśli sprawia, że zaczynasz dostrzegać coraz więcej możliwości, zależności i rozwiązań. Jeżeli skoncentrujesz się na jednej rzeczy lub sytuacji, naraz zaczynasz dostrzegać elementy i możliwości, których nie widziałeś przedtem. Nie dostrzegałeś ich nie z powodu jakichś deficytów, tylko dlatego, że jednocześnie starałeś się w tym samym czasie zwrócić uwagę na inne rzeczy.
Człowiek jest w stanie świadomie odbierać i przetwarzać 7 ± 2 informacje w jednostce czasu. A ile ich do nas dochodzi? Miliardy! Siłą rzeczy nie możemy ich wszystkich odebrać i „przerobić”. Czy w tej sytuacji jest w ogóle możliwe, abyśmy uniknęli nieporozumień i konfliktów? Pytanie retoryczne.
W mózgu człowieka, a ściślej mówiąc, w pniu mózgu i wzgórzu znajduje się tzw. układ siatkowaty, który oprócz spełniania wielu innych ważnych funkcji filtruje docierające do mózgu informacje i tylko te ważne lub niezwykłe kieruje do ośrodków w korze mózgowej. Ważnymi informacjami mogą być te zaprogramowane w nas przez miliony lat ewolucji oraz te, które sami uznamy za ważne.
Dlatego tak niezmiernie istotne jest opanowanie umiejętności koncentrowania się na tym, co dla Ciebie jest istotne, to bowiem umożliwi Ci kontrolę własnego samopoczucia i zachowania, a przez to — całego życia. Dzięki temu to Ty będziesz podejmować decyzje o nim, a nie ono o Tobie. Przez „życie” mam tu na myśli te wybory, których dokonujemy w każdej minucie, a których pochodzenie jest przez nas najczęściej nieuświadomione. Są to wszystkie te programy, które są w nas zapisywane przez innych ludzi i nas samych od chwili urodzin po moment śmierci.
Jak wiadomo, na nasze samopoczucie mają wpływ:
Pogoda.
Brak lub nadmiar snu.
„Ciężkie” jedzenie.
Filiżanka mocnej kawy.
Alkohol.
Ruch, ćwiczenia.
Ból fizyczny.
Słowa i zachowanie innych ludzi.
Negatywne i pozytywne informacje.
Problemy zawodowe i prywatne.
Konflikty i nieporozumienia z innymi.
Poczucie (lub brak) bezpieczeństwa finansowego itd.
Wiele podobnych spraw powtarza się w przypadku wszystkich ludzi, inne są indywidualne. Niemniej, możemy podzielić je na cztery główne zbiory:
Czynniki zewnętrzne.
Relacje z ludźmi.
Wartości i przekonania.
Odżywianie i stan zdrowia.
Jeżeli pytałbym następnie, na co, ich zdaniem, sami mają wpływ, usłyszałbym pewnie, że na sposób odżywiania i aktywność fizyczną. Natomiast na pozostałe czynniki większość ludzi uważa, że nie ma wpływu lub wpływ ten jest bardzo znikomy — szczególnie jeżeli chodzi o takie sprawy jak pogoda, ból, pojawiające się informacje, problemy, konflikty. Jeśli zacznie Cię coś boleć, od razu Twój dobry nastrój ustąpi miejsca złemu, uśmiech zamieni się w jęk lub płacz, a nieprzespana noc zwiększy Twoją uległość w trudnych rozmowach z kontrahentem. Na Twoje samopoczucie bez wątpienia będą miały wpływ także głód lub skok ciśnienia np. po wypiciu filiżanki mocnej kawy.
Jednakże zakres naszej kontroli jest znacznie szerszy, niż może się to z pozoru wydawać. Czy zdarzyło Ci się kiedyś, gdy byłeś bardzo zdenerwowany, że nagle stało się coś, co całkowicie przykuło Twoją uwagę? Pojawił się obok Ciebie ktoś, na kim Ci zależy lub kogo się boisz, usłyszałeś wyjątkowo śmieszny dowcip, a może coś Cię wystraszyło. Co wtedy się stało? Najprawdopodobniej zdenerwowanie całkiem zniknęło lub przynajmniej jego poziom znacznie się obniżył. Czy czasem nie bywa podobnie z bólem, reakcją na pogodę, a nawet z głodem?
Dlaczego tak się dzieje? Są to właśnie efekty koncentracji. To, na czym w danym momencie silnie się skupiasz, sprawia, że nie dostrzegasz innych rzeczy, informacji lub uczuć. Najistotniejsze w tym procesie jest to, jak i na czym się koncentrujesz, czyli forma i przedmiot koncentracji.
1 A. Bednarski. Modelowanie przeznaczenia, Gliwice 2008.
Nie jesteś chłonny, ponieważ uwierzyłeś, że jesteś niezdolny, że masz słabą pamięć, że nauka przychodzi Ci z trudem… Katarzyna Gozdek – Michaeli
Aby utrzymać nauczony materiał w pamięci długoterminowej dostępnej, powinieneś go systematycznie przeglądać i powtarzać według skutecznego systemu powtórek. Jeśli uczysz się lub właśnie skończył się wykład, jesteś po zakończonej lekcji, najskuteczniejsze zapamiętanie nowych treści przypadnie mniej więcej 10 minut później.
To najlepszy czas na zrobienie pierwszej powtórki. Polega ona na przejrzeniu notatek pod kątem sprawdzenia, czy zawierają wszystkie potrzebne informacje, wyjaśnienie fragmentów niezrozumiałych, skonsultowaniu ich części z innymi osobami kolegą, nauczycielem, wykładowcą). Następuje wówczas ugruntowanie zapamiętanej wiedzy w pokładach pamięci.
Następną powtórkę powinieneś zrobić po 24 godzinach, trzecią po tygodniu, następną po miesiącu, kolejną po 3 i 6 miesiącach. Jak widzisz, wynika z tego jednoznacznie, że niedobrą metodą jest uczenie się w ostatniej chwili. Tylko system rozłożonych powtórek pozwoli zachować nauczoną wiedzę na najwyższym, wyjściowym poziomie i mięć do niej dostęp przez długi czas.
Poza tym ludzie, którzy mają nawyk powtarzania, przekonują się, że w miarę nabywania coraz większej wiedzy, nowe informacje zapamiętują coraz szybciej.
Czas, który poświęcasz na naukę, powinieneś podzielić na mniejsze jednostki czasowe. Pozwoli Ci to zachować dużą koncentrację, a więc utrzymać zrozumienie na stałym wysokim poziomie. Jednostki te powinny liczyć maksymalnie około 40-50 minut. Po każdej zrób sobie przerwę, nie dłuższą jednak niż 5-10 minut. Przerwę poświęć na kilka ćwiczeń relaksacyjnych, kinezjologię, idź na spacer, napij się wody lub soku, posłuchaj spokojnej muzyki. Będziesz bardziej wypoczęty w trakcie nauki, co wpłynie na lepsze zrozumienie i zapamiętywanie materiału. W czasie przerwy również Twój mózg porządkuje materiał na poziomie podświadomym, a więc w czasie Twojego odpoczynku rośnie ilość przyswajanego materiału.
Dzieląc naukę na mniejsze jednostki czasowe powodujesz, że zwiększa się ilość początków i końców poszczególnych sesji. Ma to duże znaczenie, bowiem właśnie te punkty „jednostek lekcyjnych” pamiętamy najlepiej (początek i koniec). Zmniejszasz jednocześnie ilość „środków”, w których koncentracja, zrozumienie i zapamiętanie są na najniższym poziomie.
Lepszemu zapamiętaniu sprzyja również zrobienie na początku i na końcu każdej jednostki lekcyjnej krótkiego przeglądu tego, czego się nauczyłeś i co jeszcze jest przed Tobą.
Prawo kontekstu
Życie człowieka pomalowane jest barwami jego wyobraźni. Marek Aureliusz
Prawo kontekstu koncentruje się na otoczeniu, w którym się uczysz – miejscu, sytuacji, okoliczności, obecności innych osób.
Jeżeli uczysz się czegoś w określonych warunkach (miejscu, czasie itd.), to szybciej przypomnisz sobie te informacje „w tym samym kontekście”.
Wyniki wielu doświadczeń dotyczących procesu zapamiętywania wskazują, że efekty przypominania mogą być znacznie gorsze, jeśli uczysz się różnorodnego materiału w jednym i tym samym miejscu. A więc uczenie się w różnych miejscach (różnych przedmiotów) większa ilość elementów przypominających–skojarzeń, prowadzących do zapamiętanych informacji.
Aby skorzystać z prawa kontekstu w praktyce:
Brakuje Ci celu w życiu?
Zdobądź ZA DARMO legendarnego ebooka Napoleona Hilla „Prawa Sukcesu” Superumysł oraz Określony Cel Główny.
Wreszcie skupisz się na tym, czego naprawdę pragniesz.
Dowiesz się, na czym w rzeczywistości polega PLANOWANIE i jaką ma moc w realizacji Twoich celów.
Poznasz 4-stopniową formułę, która pozwoli Ci zająć się w życiu tym, co przynosi Ci najwięcej satysfakcji i zysków
Ucz się w miejscu, w którym będziesz odtwarzał później informacje. Jeśli jest to niemożliwe, znajdź miejsce jak najbardziej podobne.
Wykorzystuj „prawo kontekstu” nie tylko w czasie przypominania sobie, ale także w trakcie nauki. Jeżeli trenujesz przemówienie, przygotowujesz się do klasówki, egzaminu, wyobrażaj sobie bardzo dokładnie (szczegółowo) kontekst przyszłego zdarzenia.
Jeżeli w czasie egzaminu nie możesz przypomnieć sobie informacji, przywołaj w wyobraźni okoliczności, w których się uczyłeś.
Jeśli uczysz się w stanie relaksu, to w podobnym stanie zdawaj egzamin.
Jeśli masz więcej kłopotów z uczeniem się niż z przypominaniem, zorganizuj sobie przynajmniej jedno miejsce, w którym będziesz się tylko uczył. Skojarzenia będą silniejsze, a nauka skuteczniejsza.
Wybierz określone miejsce specjalnie przeznaczone do pracy.
Może to być pokój w Twoim mieszkaniu, biblioteka, a bardziej szczegółowo: biurko, stół, czy Twoje ulubione krzesło.
WSKAZÓWKA: Stanowczo odradzamy łóżko, czy kanapę, ponieważ Twój mózg już kojarzy te miejsca z relaksem, czy snem i trudno będzie Ci w nich utrzymać koncentrację.
Po pewnym czasie przekonasz się, że stałe miejsce pracy będzie Ci służyć jako bodziec do efektywnej koncentracji.
Gdy tam zasiądziesz, Twój mózg odbierze sygnał: koncentracja.
#2 W OKREŚLONYM CZASIE OKREŚLONE ZADANIE
Ustal godziny przeznaczone na naukę i staraj się ich przestrzegać.
WSKAZÓWKA: Gdy zbliża się czas nauki, siadaj w miejscu pracy i otwieraj książki, z których w danej chwili się uczysz.
Czas nauki nie musi być długi, ale ważne, żeby był zorganizowany w określone bloki czasowe i efektywnie wykorzystany.
Twój umysł – jak laser – powinien być skoncentrowany na celu.
#3 ODIZOLUJ SIĘ OD ZAKŁÓCEŃ AUDIOWIZUALNYCH
Wyeliminuj lub zredukuj zakłócenia w Twoim miejscu pracy.
Zakłóceniami nazywamy wszystko, co może przyciągać Twoją uwagę, zmniejszając przez to koncentrację.
WSKAZÓWKA: Wyłącz komputer, wycisz telefon, nie siadaj twarzą skierowaną w stronę okna, ponieważ okno w zasięgu wzroku może Cię rozpraszać. Kolorowe plakaty czy zdjęcia w twoim miejscu pracy również mogą działać jako dystraktor – ogranicz więc ich liczbę do minimum.
#4 DUŻE ZADANIA DZIEL NA POSZCZEGÓLNE KROKI
O wiele lepiej mieć do czynienia z krótkim zadaniem, nad którym jesteś w stanie się w pełni skoncentrować, niż z dłuższym, w czasie którego Twoja koncentracja pulsuje niczym przypływy i odpływy morza.
Jeśli więc masz do wykonania duże zadanie – podziel je na poszczególne kroki, robiąc między nimi krótkie przerwy.
WSKAZÓWKA: W czasie przerw możesz, np. chwilę pożonglować lub zrobić kilka rozciągających ciało ćwiczeń.
#5 ‘JESZCZE TYLKO 5 MINUT’
WSKAZÓWKA: Gdy czujesz, że Twoja koncentracja zaczyna się obniżać, postaw przed sobą cel, że pouczysz się jeszcze 5 minut (lub przeczytasz jeszcze 2 strony, etc.), a gdy go osiągniesz zrób przerwę, ale nie wcześniej.
Następnie stopniowo stawiaj sobie ambitniejsze zadanie do wykonania po załamaniu koncentracji, na przykład wydłużaj czas lub zwiększaj liczbę stron do przeczytania.
W ten sposób będziesz poprawiać swoją zdolność koncentracji i twoja nauka będzie efektywniejsza.
Dodatkowo, widząc przed sobą metę, zdobędziesz się na dodatkowy wysiłek (pomyśl, jak swoje konkurencje kończą sportowcy!) – przeczytasz więc tekst szybciej, uważnie i z dobrym zapamiętaniem.
„Zaczyna, grając na tyle powoli, aby uzyskać pożądane efekty: chce, aby kluczowe nuty melodii rozbrzmiewały, podczas gdy on wypełnia przestrzeń między nimi, grając tam i z powrotem wzdłuż gryfu. Następnie zwiększa prędkość — minimalnie powyżej swoich aktualnych możliwości.
Powtarza to raz za razem. Jest to fizyczne i mentalne ćwiczenie (…). Nazwał swoją pracę nad tą piosenką swoim »technicznym skupieniem« chwili. W typowy dzień, jeśli nie przygotowuje się do show, ćwiczy z tą samą intensywnością, zawsze minimalnie szybciej niż na to pozwala jego strefa komfortu (…). — CAL NEWPORT, SO GOOD THEY CAN’T IGNORE YOU
Zdarza się, że opanowanie nowej umiejętności przychodzi nam w sposób naturalny, bez większego widocznego wysiłku. Czasem wydaje nam się, że dzieci uczą się w taki właśnie sposób — bezwiednie chłoną wiedzę jak gąbki. Często wyobrażamy sobie, że tak właśnie rodzą się geniusze. Zanurzają się w swoim świecie, czas przepływa im między palcami, a poziom geniuszu wzrasta.
Powyższe stwierdzenia są tylko po części prawdą. Czas rzeczywiście zwykle płynie w ich odczuciu szybciej, a wykonywana czynność pochłania ich bez reszty. Gdyby jednak zbadać aktywność ich mózgu podczas takich właśnie czynności, odkrylibyśmy, że pracuje on na pełnych obrotach. Skupiony wysiłek mentalny prowadzi często do tzw. stanu przepływu (flow), czyli optymalnego stanu świadomości. Jest to stan pełnej koncentracji, w którym skupiamy się wyłącznie na konkretnej czynności i wszystko inne przestaje dla nas istnieć. To dzięki temu stanowi osiągamy niesamowitą efektywność i potrafimy ukończyć w krótkim czasie skomplikowany projekt, który normalnie zająłby go nam kilkakrotnie więcej.
Pytanie brzmi, czy można ten stan wywołać na życzenie. Według niektórych statystyk potrzebujemy ok. 20 minut, aby całkowicie skupić się na temacie, wiem jednak z doświadczenia, że czas ten można skrócić dzięki własnym rytuałom/rutynom.
Przyzwyczajamy wtedy swój mózg do konkretnego schematu — tak jak szczury laboratoryjne, znając sekwencje sztuczek, przechodzą między nimi płynnie, tak i umysł przyzwyczajony do konkretnych elementów będzie miał tendencję do konkretnej reakcji w określonych okolicznościach.
Dla niektórych sygnałem do skupienia może być dane środowisko, np. miejsce przy biurku. Dla mnie, jako że mam bardzo zróżnicowany harmonogram, sygnałem stało się ustawienie aplikacji komórkowej (Productivity Challenge). Dzięki temu, po kilkunastu – kilkudziesięciu odtworzeniach tych samych okoliczności (dzwonka w aplikacji), nauczyłam się niemal automatycznie koncentrować na wykonywanym zadaniu po jednym kliknięciu i zobaczeniu zegara. Wiem, że aplikacja sama da mi znać, kiedy upłynie ustawiony przeze mnie czas, nie muszę więc się martwić, że na coś się spóźnię. Nadaje ona ramy mojej pracy i, przy założeniu, że uprzedziłam domowników o swojej niedyspozycyjności, jest to nieprzerwany czas dla mnie i konkretnego zadania.
Co może być TWOIM sygnałem do pracy, który ukierunkuje umysł na skupienie? Miejsce? Pora dnia? Posiłek? Kawa?”
Medytacja pozwala na wewnętrzne przebaczenie, oraz wypuszczenie z umysłu treści i napięcia nagromadzonego w przeszłości. Bez przebaczenia, umysł operuje nieświadomie zmagając się z winą, złością, uczuciami niedopasowania do świata jednocześnie blokuje, oraz uniemożliwia prawidłowy proces rozwoju duchowego. Przebaczenie w medytacji pozwala na odpuszczenie ciężaru nagromadzonego przez lata. Umożliwia odpuszczenie wszystkim włączając siebie za wszelkie zło wyrządzone, wszelkie niejasności poprzez to spowodowane, i pozwala rozpocząć życie na nowo. Wewnętrzne wybaczanie polega na przebaczeniu w głębi serca za wszelkie niedogodności i niejasności, które miały miejsce w przeszłości i umożliwia utrzymanie stanu wewnętrznej przestrzeni oraz wolności.
W jaki sposób wykonywać medytacje wewnętrznego przebaczenia?
Podczas medytacji przywołaj obraz osoby, do której czujesz niechęć oraz wewnętrzny opór. Poświęć chwilę na to, aby poczuć tę osobę na wysokości klatki piersiowej i w sercu powiedz: „Wybaczam ci wszystko to, co mi wyrządziłeś i co sprawiło mi ból. Wybaczam ci wszytko to, co celowo lub też zupełnie nieświadomie wyrządziłeś za sprawą swoich myśli, słów i czynów.” Powoli pozwól, aby ta osoba pozostała obecna w twoim wnętrzu. Bez pretensji i oburzenia zaakceptuj jej obecność. Powiedź „wybaczam ci”. Następnie otwórz się na nowo. Jeśli ponownie boli, pozwól, aby bolało, zaakceptuj doświadczenie takim jakie jest. Rozpocznij wewnętrzną relaksacje, odpuść wszelką złość, gniew, i negatywne odczucia, które nagromadziły się przez lata. Powiedź ponownie: „Wybaczam ci” i pozwól, aby osoba, której wybaczasz też poczuła się uwolniona od wewnętrznego ciężaru, który nieświadomie ze sobą nosi.
Następnie przywołaj sobie do serca obraz osoby, którą chcesz poprosić o przebaczenie. Powiedź tej osobie: „Proszę o wybaczenie za wszystko to, co mogło wytworzyć w tobie ból. Proszę o wybaczenie wszelkich myśli, czynów i bezmyślnych słów, które spowodowały, że czujesz niesmak w stosunku do mojej osoby. Nie pozwól, aby ten niesmak, który nosisz wewnątrz blokował odbiór wybaczenia. Pozwól, aby twoje serce odpuściło i stało się dostępne. Pozwól sobie na to abyś sam sobie wybaczył i otworzył się na nowo w kierunku przemiany własnego wnętrza.”
Następnie przywołaj obraz samego siebie do własnego serca i z użyciem własnego imienia powiedź: „Przebaczam ci wszelkie czyny, które dokonałem poprzez zapomnienie, lęk i nieracjonalność własnego postępowania. Przebaczam ci wszelkie słowa, czyny i myśli, które mogły spowodować ból komukolwiek.”
Otwórz się na nowe możliwości wewnętrznej przemiany i przebaczenia. Odpuść sobie wszelką złość, gniew i niechęć, którą wytworzyłeś w stosunku do innych. Stwórz wewnętrzną przestrzeń i powiedź sobie: „Przebaczam ci wszystko”.
UZDROWIENIE
Medytacja pozwala na wewnętrzne uzdrowienie. Występuje ono wówczas kiedy umysł, ciało i dusza współpracują w całości, w jedności ze sobą. Rezultatem uzdrowienia jest stan pełnej świadomości, uważność, oraz dobre samopoczucie.
W jaki sposób wykonywać medytacje wewnętrznego uzdrowienia?
W trakcie medytacji wyobraź sobie, że twoje ciało stopniowo wypełnia się jasnym światłem począwszy od górnej części głowy do stóp. Podczas gdy wytworzone wewnątrz światło przemieszcza się od górnej części do dolnej, poczuj swoje mięśnie i umysł w stanie pełnej relaksacji. Przemieszczaj się z góry na dół kilkakrotnie koncentrując się na miejscach, w których odczuwasz ból. Wyobraź sobie, że te miejsca stanowią czarną substancję, która wypełnia twoje wnętrze. Następnie za pomocą wytworzonego wewnątrz światła, kawałek po kawałku rozpocznij usuwanie ciemnych cieni pozostawiając miejsca, w których one były wolne, jasne i pozbawione wszelkiego cierpienia lub bólu. Jeśli w dalszym ciągu odczuwasz wewnętrzny ból powtórz ten sam proces kilkakrotnie, ponownie koncentrując się na czarnych strefach.
Poczuj ponownie stan uzdrowienia, wewnętrznego uwolnienia od obszarów, które zawierały ból i cierpienie. Poczuj, że promieniujesz świecącym światłem i wypełniasz nim własne wnętrze. Poczuj jak promieniujesz tym światłem do całego świata. Poczuj, że to właśnie światło przywraca cię ponownie do dobrostanu fizycznego i umysłowego. Poczuj, że stan pełnego zdrowia jest dostępny dla ciebie „tu i teraz”.
Po zakończeniu ćwiczenia pozwól sobie po prostu być ze sobą, nie myśląc o niczym, bez oceniania, ani bez interpretowania każdego z nowo pojawiających się momentów. Pozwól sobie po prostu być w łączności z tym, co jest. Po zakończeniu ćwiczenia nie zapomnij wypić przynajmniej jednej szklanki czystej wody. Powtarzaj to samo doświadczenie każdego dnia, gdy tylko masz kilka minut wolnego czasu, w celu opróżnienia i uzdrowienia własnego wnętrza od wszelakich brudów. Wystarczy kwadrans, żeby doznać oczyszczenia.
OBNIŻENIE POZIOMU STRESU
Medytacja pozwala na zredukowanie poziomu stresu na przykład spowodowanego na skutek bezustannej pracy. Przebywanie ze sobą we własnej przestrzeni jest bardzo istotne i pozwala na obniżenie poziomu aktywności zachodzącej wewnątrz umysłu. W dodatku często medytacja pozwala na całkowite przywrócenie stanu wewnętrznego spokoju, wewnętrznego światła i energii. Dlatego też im bardziej poczujesz się zrelaksowany i wolny od stresu tym bardziej będziesz zdrowy, szczęśliwy oraz stabilny wewnętrznie.
W jaki sposób wykonywać medytację w celu zmniejszenia stresu w pracy?
Medytacja w pracy jest bardzo prosta. Wymaga ona trochę pracy z Twojej strony. Jeśli pracujesz blisko parku, lasu bądź też jakiejkolwiek roślinności, wystarczy, że skoncentrujesz swoją uwagę raz na jakiś czas na kolorze zielonym. Zatrzymasz wówczas swój umysł na kilka minut i rozpoznasz, że wszelkie procesy, które zachodzą wewnątrz, nie są trwałe ani prawdziwe, że są one tylko wytworem Twego umysłu narażonego na stres i natłok pracy. Jeśli pracujesz na otwartym powietrzu, staraj się od czasu do czasu wyjść na spacer, nabrać świeżego powietrza i skoncentrować swój umysł przez chwilę na czymś zielonym. Możesz też skoncentrować się na własnym chodzie, na krokach, które wykonujesz, lub też obserwować naturę, skupiając uwagę na odgłosach wydawanych przez ptaki czy też na wietrze unoszącym liście do góry. Następnie oczyść swój umysł, nie myśl o pracy, nie myśl o niczym. Po prostu kontempluj to, co przed Tobą. Zadbaj o to, by opuściły Cię wszelkie lęki, obawy, zmartwienia czy tez zakłopotanie. Jeśli niepokojące myśli pojawią się w Twoim umyśle, poczekaj, aż znikną. Doświadczysz wówczas obniżenia poziomu stresu. Zauważysz, że Twoje myśli przestaną wypełniać Twój umysł. Taka kontemplacja pozwoli, by w Twojej głowie pojawiały się nowe rozwiązania dotychczasowych problemów.”
Czy jesteś gotów, aby medytując, poznać własne wnętrze, które kieruje Twoim życiem?
Pozwól zabrać się w świat medytacji i duchowej harmonii. Poznaj techniki medytacji, o których opowiada Wojciech Filaber, autor książki „Osiągnij harmonię za pomocą medytacji”.
„Koncentracja Koncentracja to forma medytacji, która polega na połączeniu się ducha z centrum własnego bycia. Metoda ta polega na skupieniu umysłu na pojedynczym obiekcie. Istnieją dwa rodzaje medytacji. Zewnętrza i wewnętrzna. Medytacja zewnętrzna polega na „zajęciu się” wybranym obiektem, natomiast medytacja wewnętrzna polega na skupieniu się na własnym oddechu. W koncentracji zewnętrznej całą uwagę poświęcamy naturze, natomiast w koncentracji wewnętrznej uwaga odwraca się od świata zewnętrznego i zostaje skupiona na doświadczeniach wewnętrznych.
W jaki sposób wykonywać medytację, skupiając się na obiekcie zewnętrznym? Cokolwiek robisz, odłącz wszystkie myśli, skup się uważnie. Kontroluj swoje impulsy, obserwuj uważnie wszelkie pojawiające się pomysły oraz wewnętrzne interpretacje, które pojawiają się w umyśle. Skup się, użyj siły koncentracji w celu oczyszczenia umysłu. Zapomnij o czasie, skoncentruj się, pozostając pewnym, że jesteś w stanie dokonać tego, co robisz. Skoncentruj się na wybranym obiekcie, nie daj się rozproszyć. Pracuj nad umysłem od wewnątrz, aby stał się bardziej wyraźny i świadomy. Skup uwagę na własnej świadomości.
W jaki sposób wykonywać medytację, skupiając się na doświadczeniach wewnętrznych? Cokolwiek robisz, skup się. Obserwuj wszelkie pojawiające się w Tobie myśli i doznania. Skoncentruj się w pełni na własnym wnętrzu i na tym, czego doświadczasz w danym momencie. Zwróć całą uwagę w kierunku własnego wnętrza. Skoncentruj swoją uwagę na tym, czego doświadczasz wewnątrz, skup się na procesie oddychania, pozostań w łączności z własnym wnętrzem. Pracuj nad ciałem i umysłem, aby pozostały one w stanie pełnej świadomości i łączności z wnętrzem.
Zakorzenianie Zakorzenianie polega na zachowaniu stanu całkowitej świadomości w relacji do obecnego momentu, własnego ciała i własnych odczuć. Ma ono na celu przywrócenie umysłu do stanu odłączenia z centrum własnego bycia, do kondycji polegającej na tym, że umysł jest w pełni zsynchronizowany z odczuciami wewnętrznymi. Zakorzenianie pozwala na ponowne przebywanie w obecnym momencie, na byciu „tu i teraz”, na niwelowaniu poczucia wewnętrznego rozproszenia i niezintegrowania z własnym wnętrzem. Celem zakorzeniania jest zapanowanie nad umysłem w taki sposób, aby był w pełni skupiony na tym, co się dzieje. Ponadto zakorzenianie umożliwia odświeżenie wewnętrznego stanu umysłu, poprawę samopoczucia i poprawę koncentracji.
W jaki sposób wykonywać medytację za pomocą zakorzeniania? Usiądź wygodnie na krześle z wyprostowanymi plecami. Skoncentruj się na wdechu i wydechu, aż Twój oddech stanie się bardziej stabilny. Następnie skieruj uwagę na swoje nogi, wyobraź sobie, że wyrastają z niej korzenie, które wnikają w podłogę i następnie w głąb ziemi. Kiedy już poczujesz, że korzenie wniknęły do wnętrza ziemi, pozbądź się wszelkiej negatywnej energii tak, aby mogły one swobodnie i bez żadnego oporu wrastać w głąb podłoża coraz mocniej i silniej.
Wykonuj to ćwiczenie przez kilka minut i staraj się poczuć nową energię, która pojawi się i wypełni Twoje ciało, by w efekcie całkowicie odnowić stan umysłu. Z każdym oddechem będziesz czuł, jak resztki negatywnej energii filtrowane są poprzez właściwości oczyszczające, które posiada ziemia. Z każdym oddechem nowa, odnawialna moc będzie napływać, aby uzdrowić Cię i wewnętrznie umocnić.
Kiedy już jesteś całkowicie wypełniony pozytywną energią, wyobraź sobie, że Twoje korzenie powracają z głębi ziemi do stóp, do następnego razu, kiedy to będziesz miał potrzebę użyć ich ponownie.
Zrelaksuj się, rozluźnij stopy, rozciągnij mięśnie i powróć do obecnego momentu, do „tu i teraz”. Poczujesz się na nowo połączony z ziemią, pewny siebie i wypełniony spokojem.
Wizualizacja Wizualizacja polega na świadomym kierowaniu umysłu ku założonym wyobrażeniom.
W jaki sposób wykonywać medytację za pomocą wizualizacji? Zrelaksuj się i ułóż się w dogodnej dla siebie pozycji: możesz siedzieć na krześle lub podłodze, albo leżeć. Odpręż się, rozluźnij ciało i umysł, pozbądź się nagromadzonego napięcia. Zacznij od górnej części głowy bądź też od palców stóp, według Twojego uznania. Relaksuj każdą część ciała po kolei. Kiedy Twoje ciało będzie już wystarczająco zrelaksowane, łatwiej będzie Ci wprowadzić w ten sam stan swój umysł. Na początku doświadczysz natrętnej obecności myśli, które kumulują się w umyśle. Proces ten nastąpi, gdyż umysł nie jest przyzwyczajony do pomijania nagromadzonych w Twoim wnętrzu treści – zawsze chce być w pełni aktywny oraz pragnie w pełni uczestniczyć we wszystkim, co się dzieje dookoła.
Z czasem będziesz w stanie uwolnić się od wewnętrznego dialogu, dlatego też nie przejmuj się tym w obecnym momencie. Skup się na oddychaniu.
Nie próbuj zmieniać rytmu oddechu, niech będzie on naturalny, ale regularny. Zauważ, w jaki sposób oddech wprowadzany jest do Twojego organizmu, i w jaki sposób jest wypuszczany zarówno za pomocą ust, jak i nosa. Obserwuj swój oddech. Przechodź do kolejnego i kolejnego stadium, w coraz bardziej spokojny i relaksujący stan. Być może nie od razu, ale po kilku próbach będziesz w stanie doświadczyć całkowitej, wewnętrznej ciszy.
Skoro już osiągnąłeś stan względnego wyciszenia, wyobraź sobie czystą, niezapisaną tablicę. Teraz, na tej tablicy, zwizualizuj sobie, kim chcesz być i co chcesz w życiu osiągnąć. Zobaczysz, że to, co sobie wyobraziłeś i przedstawiłeś za pośrednictwem tablicy, z czasem się zrealizuje. Podążaj za wyobrażeniami, które tam zamieściłeś, i zaobserwuj, dokąd Cię zabiorą. Być może od razu ujrzysz nowe możliwości i szanse, różne inspiracje pojawią się za sprawą obrazów umieszczonych na tej tablicy. Pozwól im płynąć swobodnie i podążaj za nimi, dodaj do nich uczucia i emocje.
Oddychanie Oddychanie jest niezbędnym elementem w procesie medytacji. Joga jest formą medytacji, która umożliwia wyćwiczenie odpowiednich technik oddychania.
Właściwe oddychanie umożliwia zregenerowanie umysłu od wewnątrz. Tylko poprzez odpowiednie techniki oddychania można osiągnąć właściwe cele i rezultaty medytacji. Aby swobodnie oddychać, należy pozbyć się wewnętrznych blokad. Zadaniem jogi jest uwolnienie ciała i umysłu od napięcia, nieodpowiedniego nastawienia, oraz złych nawyków, które uniemożliwiają prawidłowe oddychanie.
Powolne i pełne wydechy w jodze pełnią istotną rolę, ponieważ stanowią niezbędny element do nauczenia się prawidłowego oddychania. Tak więc właściwy wydech jest również niezbędnym elementem do prawidłowego i pełnego wdechu. Dlatego też należy dostatecznie opróżnić organizm z powietrza, w celu poprawnego i ponownego napełnienia. Prawidłowe oddychanie w jodze stanowi niezbędny element do prawidłowej koncentracji nad własnym wnętrzem.
Jak prawidłowo wykonywać oddychanie w jodze? Aby upewnić się, że prawidłowo wykonujesz jogę, musisz wykonać następujące czynności: opróżnij swoje płuca całkowicie i pozwól, aby świeże powietrze dotarło na nowo do wnętrza. Następnie wyprostuj całe swoje ciało i ramiona, aby Twoje płuca mogły napełnić się powietrzem. Zawsze pilnuj, aby Twoje oddychanie było płynne i stabilne. Pozwól sobie na eksperyment i spróbuj następującego ćwiczenia: kiedy tylko poczujesz niepokój, połóż się na plecach, starając się uniknąć wewnętrznego napięcia. Pamiętaj, aby rozpocząć oddychanie powoli i głęboko od brzucha, poszerzając żebra i prostując plecy. Pozwól, by wypełniało Cię powietrze. Następnie dokonaj swobodnego, powolnego wydechu. Stosując powyższe techniki, będziesz w stanie doświadczyć korzyści, które ma do zaoferowania joga.” Fragment pochodzi z książki „Osiągnij harmonię za pomocą medytacji” Wojciecha Filabera.
Najnowsze komentarze