Browsing Tag

sekrety salsy

Różności

Jak uczymy się salsy? (6 poziomów salsy)

25 maja 2016

Proces uczenia się

Ile czasu potrzeba, by stać się dobrym tancerzem?

Zależy to całkowicie od Ciebie, od tego, jak szybko się uczysz, ile czasu poświęcasz na ćwiczenia, jak dużo lekcji pobierasz. Także od wyboru instruktora, Twojego i jego zaangażowania, a w końcu od tego, co wg Ciebie oznacza „dobry”.

Jaki jest Twój cel?
– Być wystarczająco dobrym partnerem?
– Świetnie tańczyć?
– Osiągnąć poziom „zawodowca”?

Oczywiście stanie się wystarczająco dobrym partnerem zajmuje mniej czasu, niż zostanie artystą/mistrzem/zawodowcem, a każdy przypadek jest inny i wszyscy uczymy się w innym tempie. Pamiętaj o tym, że niektórzy mogą mieć już doświadczenie taneczne w innych stylach, więc nie zniechęcaj się, jeśli coś przychodzi Ci trudniej niż im. Zdobycie umiejętności dobrego tancerza może zająć tygodnie lub lata, w zależności od Twojej ambicji i włożonego przez Ciebie wysiłku.

Nie bądź zaskoczony tym, że najlepsi tancerze tańczą czasem stosunkowo krótko, a inni uczyli się i doskonalili przez lata. Niektórzy „wymiatacze” mogą tańczyć po kilka miesięcy, jednakże w tym okresie mogli mieć mnóstwo zajęć grupowych i prywatnych, tańczyć 6 nocy w tygodniu na imprezach i ćwiczyć obroty i ozdobniki w każdej wolnej minucie.

Niewielu tancerzy może pozwolić sobie na tego rodzaju inwestycję czasu i pieniędzy, i nie jest to konieczne. Możesz stać się bardzo dobrym tancerzem, biorąc jedną lekcję w tygodniu, pod warunkiem, że będziesz wystarczająco dużo ćwiczył. Praktyka czyni mistrza. Pamiętaj, im więcej wysiłku w to włożysz, tym więcej zyskasz. Wreszcie ważne jest, abyś cieszył się samym procesem uczenia się. Wyznacz sobie rozsądne cele i baw się. Pamiętaj o powodach, dla których zacząłeś tańczyć, i celach, jakie sobie wtedy wyznaczyłeś. Wyjdź z domu i tańcz!

6 poziomów salsy

Pewnego dnia uczeń poprosił mnie o wyznaczenie zakresu umiejętności, które są potrzebne do osiągnięcia określonego poziomu zaawansowania. Po przemyśleniu odpowiedziałem:

Poziom 1
Poziom początkujący. Dwie osoby uczą się, jak tańczyć, by nie deptać sobie po palcach lub nie robić sobie innej krzywdy.

Poziom 2
Partner i partnerka tańczą do muzyki, robiąc kroki podstawowe i figury w jednym rytmie.

Poziom 3
Partner wykonuje bardziej skomplikowane figury i kroki. Para zaczyna używać przestrzeni w bardziej interesujący sposób, robiąc rotacje i zmiany kierunku, ciągle utrzymując płynność.

Poziom 4
Partner przestaje martwić się o własne kroki i zaczyna z łatwością prowadzić partnerkę, stale utrzymując kontrolę. Nie tylko wykorzystuje umiejętności prowadzenia, ale rozumie też, czego potrzebuje partnerka. Na tym etapie partner próbuje już „pokazać” swoją partnerkę i tworzy bardziej rozbudowane figury.

Poziom 5
Partner i partnerka zaczynają bawić się rytmem. Stosują synkopy, zmiany, zwolnienia, przyspieszenia, akcenty i zatrzymania, po czym bez problemu wracają do rytmu.

Poziom 6
Na tym, najwyższym, poziomie tancerze stają się „fizycznymi instrumentami” muzyki. Jeśli oglądałaby ich głucha osoba, mogłaby zrozumieć muzykę, obserwując tylko ich ruchy. Partner prowadzi partnerkę w tańcu, zaznaczając zatrzymania, akcenty, różnice w poziomie energii i nastroju każdej piosenki. Stąd każdy ich taniec wygląda inaczej. Kiedy można wczuć się w uderzenia muzyki, a partner daje możliwość wykonania ruchu, który je akcentuje, zapewniony jest dreszczyk emocji i satysfakcja z tańca.”

Fragment pochodzi z książki Jacka Perduty „Sekrety Salsy”.

Różności

Każdy tańczyć może… trochę lepiej lub trochę gorzej! Cz. 2

20 kwietnia 2016

Hej!

Witaj w kolejnej części mojego salsowego cyklu. Jeżeli nie miałeś jeszcze okazji zapoznać się z jego wcześniejszą częścią, to zapraszam tutaj. Szanuję Twój czas, więc jeśli pozwolisz, to od razu przejdę do konkretów i przekażę Ci kolejne „Sekrety Salsy”.

No to zaczynamy!

Jeżeli ktoś dopiero rozpoczyna swoją taneczną przygodę i zobaczy na zajęciach parę, która trenuje już od dłuższego czasu… powiedzmy 2 lata, to będzie pod wrażeniem ilości figur i tempa ich poruszania się po parkiecie. W głowie pojawia się wtedy pewna wątpliwość typu: „Ja chyba nigdy nie będę tańczył tak jak oni”, „to nie dla mnie”, „nie dam rady”.

Spokojnie. Jest to coś naturalnego.  Można to porównać do wielu innych życiowych sytuacji, kiedy ktoś jest w jakimś konkretnym obszarze bardziej doświadczony od nas. Doskonale zdajemy sobie wtedy sprawę z tego, ile pracy jeszcze przed nami. A skoro czytasz mój artykuł, to jestem przekonany, że lubisz realizować ambitne wyzwania i doskonale wiesz, o co mi chodzi 🙂

Taniec do przede wszystkim dobra zabawa w doborowym towarzystwie. Twoje umiejętności są tylko jednym z wielu czynników, które wpływają na dobre samopoczucie osoby, z którą tańczysz Salsę. Bardzo istotną rolę odgrywa tutaj Twój nastrój, poczucie humoru czy szeroki uśmiech. W mojej książce „Sekrety Salsy” pokazuję bardzo dokładnie, w jaki sposób komunikować się na wysokim poziomie, będąc na samym początku przygody z tańcem.

Z każdym kolejnym tygodniem zajęć Twoje umiejętności będą na coraz to wyższym poziomie. Daj sobie trochę czasu na swój rozwój. Gdy zaczniesz myśleć w ten (właściwy) sposób, to za kilka kolejnych miesięcy zobaczysz, jak wiele osiągnąłeś. Uważaj, bo efekty Twojej pracy mogą być naprawdę szokujące!

Jeżeli masz do mnie jakieś pytania, to zapraszam do zadawania ich w komentarzu do tego artykułu. Z chęcią na wszystkie odpowiem. Przy okazji zachęcam do zapoznania się z moją książką, którą miałem przyjemność opublikować za pośrednictwem wydawnictwa „Złote Myśli”.

Zobacz „Sekrety Salsy” tutaj.

Do zobaczenia na tanecznym szlaku,
Jacek Perduta

Różności

Każdy tańczyć może… trochę lepiej lub trochę gorzej! Cz. 1

15 kwietnia 2016

No właśnie! Jak to jest z tym tańcem? Czy najważniejsze są jak najlepsze umiejętności? A może wystarczy opanować podstawy i z uśmiechem bawić się aż do białego rana? W tym artykule odkryjemy „Sekrety Salsy”. OK… zatem włączamy muzykę!

W mojej karierze zawodowej jako instruktor tańca przeszkoliłem już tysiące osób. Zdecydowana większość z nich przychodziła do mnie z zamiarem zdobycia kolejnych ciekawych doświadczeń. Nauka tańca wiązała się dla nich z poznaniem nowych osób, znalezieniem długo oczekiwanej drugiej połówki, aktywnym spędzaniem wolnego czasu, a nawet nawiązywaniem interesujących kontaktów biznesowych!

Już kilka razy zdarzyło mi się być na ślubie moich kursantów! Współpracuję również na płaszczyźnie biznesowej z ludźmi uczestniczącymi w moich warsztatach. Z uśmiechem na ustach patrzę na to, jak szybko nawiązywane są kolejne znajomości oparte na wspólnej pasji 🙂 Podjęcie decyzji o wzięciu udziału np. w kursie Salsy… może stanowić mały, aczkolwiek bardzo istotny krok dla rozwoju każdego z nas!

Wielu z nas myśli, że taniec jest dla młodych. Przecież jak ma się już rodzinę, wychowane dzieci, odpowiedzialną pracę… to nie można tak szaleć. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak błędne jest to przekonanie. Moimi uczniami są lekarze, adwokaci, sprzedawcy, psycholodzy, nauczyciele, prezesi firm i przedstawiciele wielu innych zawodów. Najstarsze osoby mają ponad 60 lat! Uwierz mi proszę na słowo… wiek nie jest tutaj żadnym ograniczeniem!

Kiedyś spotkała mnie nawet bardzo zabawna historia. Na zajęcia przyszła Pani, która… w szkole podstawowej uczyła mnie języka polskiego. Mieliśmy doskonałą okazję do tego, aby powspominać stare, dobre czasy i wymienić się swoimi doświadczeniami. To było naprawdę super!

Zdobyte na moich kursach umiejętności kursanci wykorzystują w trakcie pełnych energii imprez tzw.: „Salsoteka”. Stanowi ona doskonałą okazję do wspólnych spotkań, zacieśnienia relacji i doskonałej zabawy w tanecznym rytmie! Jest to naprawdę coś niesamowitego! Być może będziemy kiedyś mieli okazję się spotkać na jednej z nich? Jeśli tak, to… zapraszam na drinka 😉

W kolejnej części cyklu „Każdy tańczyć może… trochę lepiej lub trochę gorzej” zdradzę Ci kilka kolejnych „Sekretów Salsy”. Przy okazji zachęcam do zapoznania się z moją książką, którą miałem przyjemność opublikować za pośrednictwem wydawnictwa „Złote Myśli”.

„Sekrety Salsy”

Do zobaczenia na tanecznym szlaku,
Jacek Perduta