Zwykło się mówić, że przyzwyczajenie to druga natura. Bardzo duża część naszej aktywności opiera się właśnie na nawykach, dlatego ważne jest, by wykorzystać tę „nabytą skłonność do sprawniejszego, bardziej mechanicznego wykonywania jakiejś czynności” w naszej drodze do szczęścia.
W tej publikacji zwracam uwagę na umiejętności, które możemy rozwijać, by być bardziej szczęśliwymi, dlatego nie mogło tu zabraknąć właśnie nawyków. Niektórzy badacze również zgadzają się z tym, że odgrywają one ważną rolę. Jednym z nich jest Tadeusz Mądrzycki, który wyróżnia trzy poziomy osobowości człowieka:
Poziom wrodzonych (o podłożu biologicznym) dyspozycji.
Poziom treściowych i formalnych nawyków.
Poziom świadomości, aktywności intencjonalnej.3.
Zgodnie z tą kategoryzacją nawyki, będąc częścią naszej osobowości, w dużym stopniu wpływają na to, kim jesteśmy. Mimo że nawyki odgrywają tak ważną rolę, możemy być nieświadomi ich posiadania. Zgodnie z klasyfikacją Dollarda i Millera nawyki mogą być rozwijane na poziomie nieświadomym — nawyki pierwotne automatyczne oraz na poziomie świadomym — nawyki wtórne automatyczne.
Nawyki pierwotne automatyczne można podzielić na indywidualne oraz wspólne dla danej grupy, które powiązane są z kulturą czy zwyczajami konkretnej społeczności. Są to nawyki, które zostały silnie wpojone już na początku życia jednostki, w sposób nieświadomy.
Nawyki wtórne automatyczne to te, które uprzednio miały postać umiejętności, która wskutek wielokrotnych powtórzeń przerodziła się w nawyk. Przykładem może być mycie zębów, zawiązywanie butów czy krawata.
Czynności automatyczne
Pamiętasz, jak uczyłeś się jeździć na rowerze? Albo pisać na komputerze? Wiele czynności wykonujemy automatycznie, nie pamiętając już, jak się ich uczyliśmy. Po latach używania komputera, gdy piszesz na klawiaturze, nie musisz szukać każdej literki. Jednak, gdy po raz pierwszy usiadłeś przed klawiaturą, na pewno musiałeś skupiać się, by znaleźć potrzebny symbol. Podobnie jest z prowadzeniem samochodu: gdy zaczynałeś prowadzić, musiałeś skupiać całą swoją uwagę na wielu czynnościach wykonywanych naraz (obserwacja ulicy, zmiana biegów, koordynacja pedałów), dlatego z pewnością nie mogłeś jednocześnie prowadzić rozmowy.
Z czasem jednak ta czynność zostaje zautomatyzowana, co z punktu widzenia psychologii oznacza zmniejszenie zasobów poznawczych zaangażowanych w dany proces. Innymi słowy, z czynności kontrolowanej, która angażuje cały system poznawczy (uwaga, pamięć itd.), przechodzisz do czynności automatycznej, która wykorzystuje dużo mniejszą ilość naszych zasobów poznawczych.
Skorzystaj z tej wiedzy, by wykształcić nową umiejętność, nowy nawyk.
Pomyśl o jakiejś czynności, którą wykonujesz automatyczne. Może to być wspominane wcześniej pisanie na klawiaturze czy prowadzenie samochodu.Przypomnij sobie dokładnie wszystkie czynności, które wykonywałeś na początku i sposób, w jaki to robiłeś. Potrzebowałeś pomocy innych? Korzystałeś z książek? Szukałeś porad? Uczyłeś się sam czy przez obserwację? Co dokładnie robiłeś?
Sprządź listę działań, które wykonywałeś i po3. staraj się przypomnieć sobie, co było najbardziej efektywne. Zastosuj wszystkie wymienione działania przy kształtowaniu nowego nawyku. Pomoże Ci w tym sporządzenie listy zadań do zrealizowania.
Proste jak ciasto
Innym sposobem nabywania nowych umiejętności jest metoda „pieczenia ciasta”. Podobnie jak we wspomnianej wyżej metodzie, pomyśl o jakiejś umiejętności, którą wykonujesz bardzo dobrze, która przychodzi Ci bez trudu, ale nie do końca jest zautomatyzowana. Jeśli lubisz gotować czy piec, może to być tytułowe pieczenie ciasta. Zapisz na kartce kolejne czynności, które wykonujesz, gdy pieczesz ciasto, począwszy od samego pomysłu. Na przykład:
Mam ochotę na ciasto.
Jakie ciasto chcę przygotować?
Sprawdzam, jakimi składnikami dysponuję.
Przygotowuję kuchnię.
Rozpoczynam przygotowywanie ciasta.
Wstawiam ciasto do piekarnika.
Od czasu do czasu sprawdzam, czy ciasto się nie przypala.
Gdy ciasto jest gotowe, próbuję, jak wyszło.
Jeśli przyjrzysz się uważnie poszczególnym działaniom wykonywanym przy pieczeniu ciasta, można podzielić je na poszczególne fazy:
Mam ochotę na ciasto. Decyzja.
Jakie ciasto chcę przygotować? Wybór.
Sprawdzam, jakimi składnikami dysponuję. Weryfikacja.
Przygotowuję kuchnię. Przygotowanie.
Rozpoczynam przygotowywanie ciasta. Działanie.
Wstawiam ciasto do piekarnika. Kontynuacja.
Od czasu do czasu sprawdzam, czy ciasto się nie przypala. Kontrola działania.
Gdy ciasto jest gotowe, próbuję, jak wyszło. Analiza rezultatu.
Posłuż się własnym przykładem i sporządź listę poszczególnych działań, które powinieneś podjąć, by nabyć nową umiejętność.
Siła nowości
Nawyki zależą w dużej mierze od miejsca, naszego samopoczucia, pory dnia, a także obecności innych. Do takich wniosków doszli badacze z Duke University22. Gdy zmieniamy środowisko, miejsce zamieszkania, wtedy zaczynamy analizować nasze nawyki i zamiast reagować w sposób automatyczny, świadomie rozważamy nasze działania. Takie wnioski mogą ułatwić zmianę nawyków. Jest to też zgodne z powszechnie znanym powiedzeniem: z kim się przestaje, takim się staje.
Zmiana nawyków
Eksperci w tej dziedzinie twierdzą, że zmiana nawyku trwa co najmniej 21 dni. Oczywiście im dłużej mamy dany nawyk, tym dłużej zajmie nam jego wyeliminowanie bądź zastąpienie. Pamiętaj, że gdy działasz na „automatycznym pilocie”, nie możesz dać z siebie tego, co najlepsze.
Oto jak należy rozpocząć zmianę nawyku:
Zidentyfikuj nawyk, który chcesz zlikwidować/zamienić. Zadaj sobie pytanie: jakie aktualne działania uniemożliwiają mi osiągnięcie pożądanej zmiany? Znajdź nowy nawyk, który chciałbyś rozwinąć. Możesz poszukać inspiracji, obserwując ekspertów w dziedzinie, która Cię interesuje. Przygotuj plan działania, zmierzający do zmiany tego nawyku: co zrobisz? Kiedy to zrobisz? Jak to zrobisz? Kiedy zaczniesz? Ustal datę. Pamiętaj, że nawyki wykształcają się w wyniku powtórzeń, dlatego powtarzaj, powtarzaj, powtarzaj.
Zorganizuj sobie wsparcie
Badania wykazują, że nasza sieć społeczna (przyjaciele, najbliższa rodzina) może sprzyjać otyłości. U osób, których współmałżonek cierpiał z powodu otyłości, istnieje większe prawdopodobieństwo bycia otyłym. Takie dane można też wykorzystać na naszą korzyść. Kiedy wprowadzasz nowe nawyki, zaangażuj do tego Twoich bliskich. Na przykład przekonaj swojego współmałżonka do wspólnego uprawiania sportu. Albo zaangażuj w to swoich przyjaciół, na przykład dzięki cotygodniowym spacerom po lesie.
Rzeźbienie umysłu, czyli o sile wyobraźni
Wiele mówi się o wykorzystywaniu wyobraźni jako narzędzia zmiany. Ponoć sportowcy są tego najlepszym przykładem, gdyż zawsze wyobrażają sobie osiągany cel. Ja proponuję ćwiczenie służące wprowadzeniu zmiany, zalecane przez Roberta Maurera w książce Filozofia kazein. Autor sugeruje, iż niezależnie od celu, jaki mamy, zawsze możemy wykorzystać naszą wyobraźnię i „wyrzeźbić umysł”.
Wszystko to dzięki ćwiczeniu zmiany, którą chcemy wprowadzić, zanim podejmiemy odpowiednie kroki. Tę metodę warto wypróbować, wykonując zadania, które wydają nam się wyjątkowo trudne bądź niechętnie do nich podchodzimy. Dzięki temu ćwiczeniu przygotowujemy się psychicznie, zanim zaczniemy wprowadzać prawdziwe zmiany.
Zidentyfikuj zadanie, działanie, które chcesz wykonać, a które nie sprawia Ci największej radości. Zdecyduj, ile czasu dziennie chcesz poświęcać na „rzeźbienie umysłu”. Powinno to być kilka sekund, może minuta, ale nie więcej.Znajdź odpowiedni czas w ciągu dnia, by móc praktykować „rzeźbienie umysłu”. Usiądź spokojnie i zamknij oczy. Wyobraź sobie to konkretne zadanie, które chciałbyś wykonać. Skup się na tym, co widzisz, co słyszysz, co czujesz. Wyobraź sobie, że przystępujesz do realizacji danego zadania i jak je wykonujesz z łatwością, oraz jak jest to przyjemne. Powtarzaj to ćwiczenie codziennie, aż do momentu gdy naprawdę będziesz czuć się komfortowo w danej sytuacji — wykonując to zadanie, które pierwotnie wydaje Ci się nieprzyjemne.
To ćwiczenie możesz wykorzystać, jeśli na przykład sprawiają Ci trudność wystąpienia publiczne.
„Rzeźbiąc umysł”, wyobrażaj sobie, jak doskonale radzisz sobie jako mówca, jak publiczność słucha Cię z zaciekawieniem i jak wspaniale czujesz się w tej roli. Z czasem możesz zwiększyć ilość czasu poświęcanego temu zadaniu. Gdy w Twojej wyobraźni nabierzesz wystarczającej pewności siebie, małymi krokami przystąp do wykonywania zadania, ale tym razem już na jawie.
Uwaga: Tekst pochodzi z książki Nauka szczęścia, która w wersji ebook do piątku znajduje się w promocji.
No Comments