Browsing Tag

niezależność finansowa

finanse i inwestowanie

Finansowe bezpieczeństwo

26 kwietnia 2019

Modele życia finansowego (1 z 5). Finansowe bezpieczeństwo

W poprzednich dwóch sesjach poznaliśmy wagę zestawień finansowych i sposób, w jaki współczesny marketing wpływa na nasze decyzje finansowe.

Jeśli robisz regularnie zestawienia finansowe – a wierzymy, że tak! – i dostrzegasz ogromną rolę marketingu w kształtowaniu Twojego stylu życia, a więc także Twoich (zbyt emocjonalnych) decyzji finansowych, nie możesz już dłużej mieć wątpliwości, iż nie sposób postawić granicy między finansową sferą naszego życia, a jego wymiarami osobistym, zawodowym, rodzinnym, emocjonalnym i społecznym. Tylko wprzęgnięcie finansów w inne sfery naszego życia i zharmonizowanie wszystkich jego wymiarów jest najpewniejszą drogą do zamożności i polepszania jakości życia w jego najpełniejszym ( i najbardziej szczegółowym) pojmowaniu.  

 

Każdy z nas realizuje pewien finansowy schemat i każdy żyje według jakiegoś modelu. Najczęściej są to schematy i modele bujnie kwitnące i zapuszczające potężne korzenie w naszej nieświadomej części umysłu. Z reguły dopiero jakieś nadzwyczajne wydarzenie, życiowy kataklizm lub główna wygrana w Lotto uzmysławia nam to, że funkcjonowaliśmy według powtarzalnych reguł, które tworzyły nasz zaskakująco trwały, ciągnący się niekiedy latami model życia.

 

Wykonaj proszę 1 zadanie:

Zastanów się dlaczego „wygraną w Lotto” wymieniliśmy jednym tchem z „życiowym kataklizmem”?

Czy wiesz dlaczego dla ponad 90% z nas wygrana na loterii w perspektywie
2-3 lat stanie się jednym z największych nieszczęść, jakie mogło się w życiu wydarzyć? Tymczasem wygrana 1, 2, czy 6 milionów w Lotto jest promowana przez media jako „Uśmiech Losu”, „Wielki traf” i spełnienie najwspanialszych marzeń, jakie tylko można sobie wyobrazić. (Jeżeli nie znasz odpowiedzi na to pytanie zajrzyj do bloga w The Financial Manifesto.)

 

Wszyscy dobrze znamy taki oto normalny model życia.  Wstaję (bardzo niechętnie) o 6 rano. Wymieniam (zdawkowe) uprzejmości z żoną – chyba, że to początek małżeństwa, więc ranek może jeszcze przynosić radość i oświetlać resztę dnia blaskiem miłości. Co najmniej godzinę grzęznę w korkach słuchając serwisów radiowych o politycznych waśniach, katastrofach lotniczych, zamachach terrorystycznych, bankructwach i czwartym w tym roku romansie żony znanego aktora. Potem odgrywam swoją zawodową rolę przez 8 godzin spędzonych (w pracy) tylko po to, by jak najłatwiej dożeglować do bezpiecznej przystani weekendu. Dopinguje mnie w tym większość komercyjnych stacji radiowych, które podtrzymują nas w przekonaniu, że prawdziwe życie trwa tylko od piątkowego popołudnia do niedzielnego wieczoru, zaś reszta tygodnia to wrogi naturze ludzkiej przymusowy obóz pracy. Następnie powrót do domu w korkach (razem z tysiącami mnie podobnych). W domu browar (lub więcej niż jeden) i film (sensacyjny).

W taki model życia jest wpisany bardzo często taki schemat finansowy.

Zarabiam – narzekam, że za mało – wydaję – Zarabiam – narzekam, że za mało – biorę kredyt – wydaję – wydaję jeszcze, więcej niż mam – Zarabiam – narzekam, że za mało – wydaję – wydaję jeszcze, więcej niż mam – biorę kolejny kredyt, bo nie ma za co spłacać poprzedniego – Zarabiam itd.

Taki model życia jest na pewno zbyt uproszczony i nadmiernie przerysowany. Ale prawdopodobnie większość z nas odnajdzie w nim do pewnego stopnia siebie – i nasz świat (który wszak sami stwarzamy i w każdej chwili decydujemy o tym, jaki jest!).

 

Gdyby ten problem sprowadzić do prostego wyobrażenia graficznego będzie on wyglądał tak:
finansowe-bezp-rys1

Nasze umysły są pełne schematów i stereotypów, które determinują postrzeganie i ocenę świata. To, co dzieje się w naszych głowach warunkuje decyzje, które podejmujemy. Decyzje determinują działanie, zaś jego rezultaty potwierdzają nasze stereotypy myślowe – i błędne koło toczy się dalej. Na nasze nieszczęście nie mamy pojęcia, że myślimy i działamy według utrwalanych latami rutyny bezrefleksyjnych wzorów, schematów i modeli KONSUMPCYJNYCH. Co gorsza – uważamy, że postępujemy normalnie, racjonalnie i odpowiedzialnie.

Powiedzieliśmy już, że przerwać to nieświadome błędne koło może nieoczekiwane zdarzenie, które jest w stanie wyrwać nas z błogiego letargu. Musi być ona jednak naprawdę silne i dramatyczne! Jeśli takie nie jest, zachowujemy się mniej więcej jak pies w zasłyszanym na „Seminarium dla inwestorów w nieruchomości” dowcipie (opowiedzianym przez współtwórcę sukcesu tego seminarium, wytrawnego trenera, Franciszka Staniszewskiego):

Spotyka się dwóch znajomych. Jeden z nich wyszedł na spacer z psem, który teraz siedzi  i wyje.
– Dlaczego twój pies tak wyje? – pyta mężczyzna patrząc ze współczuciem na nieszczęśliwego zwierzaka.
– Bo siedzi na gwoździu – odpowiada właściciel psa.
– To dlaczego nie wstanie?
– Widocznie za słabo go uwiera.

Z ludźmi bywa podobnie. Nasze życie może być naprawdę nieznośne, ale nie na tyle, by chciało nam się wstać i coś z nim zrobić. Dlatego potrzebne są jak najsilniejsze bodźce – albo sumienne i niezłomne poszukiwania. Znam osobiście co najmniej sześcioro ludzi, którzy po przeczytaniu książki „Bogaty ojciec, biedny ojciec” Roberta Kiyosaki nie byli już nigdy więcej w stanie wrócić do tzw. normalnego życia zawodowego. Bo ta książka „wywróciła im życie do góry nogami”. Wszyscy z nich to dzisiaj przedsiębiorcy, inwestorzy, ludzie niesłychanie aktywni i nieustannie poszukujący sposobów na rozwój osobisty i ciekawe patenty generujące spore pieniądze. Jednak mnie, i większości moich znajomych, Kiyosaki (do którego konceptów wrócimy w jednej z sesji) nie wystarczył. Potrzebnych było mnóstwo jeszcze silniejszych bodźców, którymi będziemy się sukcesywnie dzielić w tej i kolejnych naszych sesjach.

Dzisiaj proponujemy szczególnej uwadze dwa fantastyczne modele życia finansowego, według których każdy z nas / każda z nas, step by step, dojdzie do tego, co amerykańscy i brytyjscy promotorzy edukacji finansowej (a w Polsce dr Andrzej Fesnak, EFC) nazywają zdrowiem finansowym.

 

Model struktury wydatków i bezpieczeństwa finansowego.

W grudniu 2010 roku pojawił się news w TVP, który zapowiadał obostrzenia w przyznawaniu kredytów. Według ustawodawcy suma kredytów nie może przekraczać 50% domowego budżetu. Z tego powodu podniosły się oburzone, zniesmaczone i groźne głosy tzw. konsumentów oraz developerów i przedstawicieli innych branż zapowiadające recesję gospodarczą i mnóstwo innych tragicznych konsekwencji kredytowych ograniczeń. Zarówno planowana decyzja rządu, jak i głosy kolekcjonerów kredytów mówią w sposób szczególnie dobitny o braku w Polsce edukacji finansowej z prawdziwego zdarzenia.

Popatrz, jak wygląda jeden z najlepszych modeli ujmujących nasze wydatki w bezpieczną, racjonalną i prowadzącą do osobistej zamożności strukturę.

finansowe-bezp-rys2

*dobroczynność ogółem powinna być podzielona na dziesięcinę – 10% i darowizny – 5% (jeśli jednak mozesz dać więcej niż 15%, dlaczego nie dać i 20% albo nawet 50%?)
**oszczędności ogółem powinny być podzielone na długoterminowe – 10% i kapitał zapasowy – 5%

 

Wygląda trochę niewiarygodnie? Nam również kiedyś wydawało się, że jest zupełnie oderwany od (polskiej) rzeczywistości. Ale te czasy niedowierzania mamy już dawno za sobą: nawet w Polsce i nawet przy niewielkich dochodach można realizować w praktyce taki model finansowego życia.

UWAGA! Wiemy, że nie zawsze jest możliwe natychmiastowe dokonane radykalnych zmian. Wystarczy jednak, że w ciągu najbliższych tygodni zreorganizujesz Twoje przepływy finansowe zaledwie o kilka procent. Już w skali jednego roku da Ci to sporo zaoszczędzonych z łatwością pieniędzy. Łatwiej także przyjdzie Ci zrobić kolejny krok w zmianie struktury Twoich wydatków.

I druga fundamentalna kwestia: dokonując natychmiast nawet niewielkich zmian w strukturze wydatków dokonujesz rewolucji w systemie myślenia o pieniądzach. Zmieniają się Twoje nawyki. Pierwszego miliona nie zarobisz (prawdopodobnie) już dzisiaj. Ale właściwe nawyki, które zaprowadzą Cię do fortuny, możesz zacząć kształtować bez chwili zwłoki.

Ten model prawie na pewno zaprowadzi Cię do wolności finansowej.

Zwróć uwagę na najważniejsze jego cechy:

  1. Długi są równoważone inwestycjami.
  2. Dodatkową poduszką finansowego bezpieczeństwa jest systematyczne budowanie kapitału zapasowego.
  3. Co najmniej tyle samo, co na konsumpcję w modelu tym wydaje się na edukację (inwestycję w siebie)– ta zaś jest najważniejszą i najbardziej dochodową inwestycją!
  4. Jest fundusz na konsumpcję i zabawę – to rzecz bardzo ważna, a nawet pożądana. Jednak nie stanowi ona nadmiernego obciążenia w budżecie.
  5. I kwestia dobroczynności. Pamiętaj proszę, że naszą najważniejszą powinnością wobec innych jest bezinteresowne dzielenie się tym, co sami zdołamy zyskać i osiągnąć.

Model idealny, zwiastujący osiągnięcie niezależności finansowej to taki, w którym przychody z inwestycji przewyższają Twoje życiowe potrzeby. Nazywa się to przychodem pasywnym.

Co to takiego? Załóżmy, że miesięczne koszty Twojego utrzymania i inne potrzeby wynoszą miesięcznie 5 tysięcy. Jeśli dobrze zainwestowałeś np. w nieruchomości pod wynajem lub w fundusze inwestycyjne i Twój miesięczny zysk z inwestycji wynosi 5 tysięcy i 117 złotych wyszedłeś z wyścigu szczurów. To jest ten moment, w którym pieniądze pracują dla Ciebie, zaś Ty nie musisz już pracować. (Przynajmniej według popularnych teorii, bowiem inwestycje wymagają sporej aktywności, wysiłku, zaangażowania i niesłychanie szybkiego rozwoju własnych kompetencji).

Każdego miesiąca zostaje Ci 117 złotych ekstra. Jeśli będziesz je regularnie
(i mądrze) inwestował przez 20 lat na 14% to zgromadzisz dodatkowo 154 012, 51. Jeśli po 20 latach wyciągniesz z konta (w nagrodę) 4 tysiące, 12 złotych i 51 groszy na dwutygodniową wycieczkę z żoną np. szlakiem św. Patryka w Irlandii, a pozostałe 150 tysięcy wrzucisz na zwykłą bankową lokatę 5,5% na kolejne 20 lat dla Twojego 2 letniego wnuka, to na progu samodzielnego życia będzie on miał do dyspozycji 500 695, 84 PLN. Jeśli jednak zlekceważysz tę niewielką nadwyżkę 117 złotych miesięcznie to nie pojedziesz na wycieczkę do Irlandii, a Twój ukochany wnuczek kupi mieszkanie zadłużając się w banku na 40 lat, zamiast dostać wygodny apartament za gotówkę!

 

Wykonaj proszę 2 zadanie:

  1. Obok zaproponowanego przez nas modelu przygotuj własny. Porównaj oba modele i zobacz na czym polegają różnice. Przemyśl powody tych różnic. Sporządź pisemną listę różnic i ich powodów.
  2. Stwórz własny, idealny model finansowego życia, a potem porównaj go z Twoim realnym modelem. Czy są między nimi różnice? Jeśli tak to jakie? Dlaczego? Co możesz zrobić, by je zminimalizować lub całkowicie wyeliminować?

 

Harmonia życia według Julie Murphy Casserly

Julie Murphy Casserly należy do najbardziej intrygujących i najbardziej kompetentnych doradców finansowych w Stanach Zjednoczonych. (Więcej informacji znajdziesz na http://juliemurphycasserly.com)

Co mnie najbardziej zaintrygowało w jej fantastycznych publikacjach o finansach? Prenumeruję jej newsletter od 2008 roku, w jednym z nich pojawił się taki oto (mniej więcej) rysunek, zaś obok lista najważniejszych, według Casserly, sfer naszego życia:

finansowe-bezp-rys3

Kół, przypominających mini układ planetarny, jest tyle, ile punktów zawiera lista obok.

O co w tym modelu chodzi? Casserly pisze, że znakomita większość Amerykanów w środkowe koło, wokół którego kręci się „cała reszta”, czyli nasze życie, wpisuje albo karierę zawodową albo pieniądze. I dlatego właśnie ludzie, którzy w ten sposób organizują swoje życie i wyznaczają priorytety nigdy (lub prawie nigdy):

  1. Nie osiągną trwałego bogactwa,
  2. Nie rozwiną w pełni swoich możliwości, potencjału twórczego, zawodowego
    i biznesowego. Paradoks bogactwa polega na tym, że najzamożniejsi ludzie w historii dziejów nigdy na pierwszym miejscu nie stawiali pieniędzy, a tym bardziej tzw. zawodowej kariery.100 najważniejszych pytań i odpowiedzi na temat Twoich finansów i biznesu

Dlaczego? Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie  jest Twoim kolejnym zadaniem na najbliższe dni.

Jednak, by nie pozostawiać Cię zbyt długo w twórczej niepewności odpowiedź znajdziesz już w następnej sesji z cyklu „Modele życia finansowego.”

Autor: Andrzej Mańka

Finansowe bezpieczeństwo oraz pozostałe sesje tego kursu znajdziesz w najnowszym dziele Andrzeja Mańki – kursie „100 najważniejszych pytań i odpowiedzi na temat Twoich finansów i biznesu” – jako jeden z niezwykle przydatnych bonusów finansowych.

Różności

Wasza finansowa wędka

17 grudnia 2012

Wędka może być jednym z najlepszych prezentów, jakie komuś możesz dać. A gdyby to była wędka finansowa? Polecamy książki o finansach – dla lepszego życia i budowania niezależności finansowej – do 21.12 poniższe publikacje w wersjach drukowanych i audio CD są tańsze:

Bogać się, kiedy śpisz   Myśl jak człowiek biznesu  Czwarta droga  Zarabianie PRAWDZIWYCH pieniędzy  Jakie decyzje finansowe...

Artykuły, finanse i inwestowanie

Od czego zacząć planować budżet?

20 września 2012

Jakie są podstawy planowania budżetu? Zobaczcie, co mówi o tym Wiesław Kluz, autor książki Jak pracując mniej, zarabiać więcej:

Planowanie budżetu własnych pieniędzy wymaga wysokiej finansowej inteligencji. Nie zwracamy na to uwagi, często nie mając czasu lub po prostu z lenistwa, a jednak zaplanowanie własnego  budżetu   może   przyczynić   się   do   krytycznej   oceny własnej sytuacji finansowej, a także do ograniczenia bezsensownych czasem wydatków i utraty pieniędzy. Przy ustalaniu budżetu niezbędna jest dyscyplina oraz uczciwość wobec siebie i bliskich (nie ma sensu, że ustalisz budżet, a później będziesz oszukiwał sam siebie i swoich bliskich).

Jak pracując mniej, zarabiać więcej?Większość ludzi ustala swój budżet na sposób ludzi biednych, a nie bogatych. Zarabiają dużo pieniędzy, ale popełniają błąd, nie kontrolując swoich wydatków i wydając również bardzo dużo (o ile nie więcej) — tylko dlatego, że źle ustalają lub nie ustalają i wcale nie planują swojego budżetu. Na przykład ktoś, kto zarabia 70 000 i wydaje 70 000 rocznie ma niższe finansowe IQ, jeśli chodzi o budżetowanie, niż ktoś, kto zarabia 30 000 rocznie i jest w stanie żyć nieźle za 25 000 rocznie, a 5000 inwestować.

Umiejętność utrzymania niezłego poziomu życia i jednoczesnego inwestowania, nieważne jakiej sumy pieniędzy, wymaga wysokiego poziomu finansowej inteligencji. Ustalanie nadwyżki finansowej to coś, czym powinieneś się kierować planując swój budżet.
R. Kiyosaki

ZAPAMIĘTAJ !

Nauka — w jaki sposób planować własny budżet, tak aby zostawała   nadwyżka   budżetowa   —   jest   kluczem  do osiągnięcia bogactwa.

Budżet to plan

Jedna z definicji słowa „budżet” mówi, że jest to „plan koordynujący zasoby i wydatki”. Budżet więc to plan i trzymając się go, masz okazję osiągnąć sukces. Większość ludzi nie przykłada większej wagi do własnego budżetu, używa go jako planu stania się biednym i klasą średnią, zamiast planować bycie bogatym. Również znaczna większość ludzi prowadzi swoje życie w deficycie budżetowym raczej niż w nadwyżce budżetowej.

Deficyt budżetowy

Deficyt budżetowy występuje wtedy, gdy wydatki w budżecie danej instytucji, rządu czy też indywidualnej osoby są wyższe niż jej  dochody  (patrz Wikipedia).  Z deficytem  budżetowym mamy do czynienia wtedy, gdy wydajemy więcej, niż zarobimy. Znaczna większość państw, firm czy ludzi ma do czynienia właśnie z deficytem budżetowym, ponieważ o wiele łatwiej jest wydawać pieniądze, niż je zarabiać. Wtedy — w obliczu przerażającego   deficytu   budżetowego   —   większość  ludzi   woli   obciąć swoje wydatki.

Zamiast obcinać swoje wydatki, zwiększaj własne dochody. To inteligentniejsze rozwiązanie — zwiększanie własnych zasobów finansowych przez zwiększanie dochodu. Dla wielu biznesów oraz ludzi zwiększanie przychodu jest trudne. Dla biznesów, które nie potrafią sprzedawać, łatwiej jest obcinać koszty, zwiększać dług (pasywa) lub sprzedawać aktywa.   Jednakże   obcinanie   kosztów,   zwiększanie   długu   oraz sprzedawanie aktywów z reguły powoduje jeszcze większe pogorszenie sytuacji. Dlatego właśnie trzeba nauczyć się sprzedawać. Jeśli ktoś potrafi sprzedawać, to potrafi jednocześnie zwiększać swoje przychody.

Zwiększanie przychodów jest lepszym sposobem rozwiązania problemu deficytu budżetowego niż zmniejszanie kosztów. Oczywiście, jeśli mamy do czynienia z jakimiś niepotrzebnymi (bezmyślnymi i lekkomyślnymi) kosztami, jak np. wystawne i sute przyjęcia oraz bezproduktywne i zbędne długi, np. firmowy samolot — to dobrze jest rozwiązać te finansowo niepotrzebne i bezsensowne problemy, jeszcze zanim będziemy próbować zwiększyć sprzedaż.

Ludzie z kwadrantu P (pracownicy) nie mają żadnej kontroli nad następującymi czterema najważniejszymi kosztami:

• podatkami,
• składką na opiekę socjalną,
• składką emerytalną,
• ratami kredytu hipotecznego i innych kredytów.

Źródłem pojawiania się deficytu budżetowego u większości ludzi są:

• brak   finansowej   edukacji,   który   powoduje   nieumiejętne kontrolowanie (lub całkowity brak kontroli) własnych finansów i budżetu domowego;
• niewłaściwe nawyki związane z wydawaniem pieniędzy;
• biurokraci rządowi zabierający ludziom pieniądze akonto podatków oraz opieki socjalnej;
• bankowcy   zabierający   ludziom   pieniądze   akonto   składek emerytalnych   oraz   spłat   kredytu   hipotecznego   (i   innych
kredytów).

To powoduje u wielu ludzi pojawienie się deficytu budżetowego. Inteligentna finansowo osoba posiada kontrolę nad tymi kosztami”.

Artykuły, finanse i inwestowanie

Co to jest niezależność finansowa?

17 września 2012

„[…] Zapewne  słyszałeś  o  ludziach,  którzy  są  niezależni  finansowo. Możliwe też, że czytałeś już coś na ten temat w prasie. A nawet może znasz kogoś, kto ma pieniądze i jest niezależny?

Ale czy każdy, kto ma pieniądze, jest niezależny finansowo? Czy ten, kto demonstracyjnie wydaje, rzeczywiście jest niezależny? Wydawać by się mogło, że tak…

Jak wielu wyobraża sobie niezależność finansową?

Continue Reading…

Wyszukano w Google m.in. przez frazy: