Różności, Zapowiedzi

Co ma wspólnego Dante z NLP?

13 września 2012

Chcielibyście się spotkać z Dantem?:) Oto fragment dialogu ze spotkania narratora z autorem Boskiej Komedii – dialog pochodzi z książki, którą wydamy już we wtorek (jej tytuł to NLP według Dantego):

NLP według Dantego

— Nauczyłeś się postępować racjonalnie. I tu jest pułapka. Racjonalnie to znaczy jak? Czy to znaczy logicznie?
— Oczywiście, logicznie. Należy rozpatrzyć i przeanalizować wszystkie za i przeciw. Następnie podjąć najbardziej logicznie korzystną decyzję.
— A skąd wiesz, że podjąłeś właściwą? Po czym to poznajesz?
— Gdy podejmę właściwą decyzję, czuję ulgę, a często satysfakcję.
— Czyli, jak słyszę, badasz emocjonalnie logikę decyzji.
— Gdy nie mam pewności co do tego, że będzie to właściwa decyzja, muszę to przemyśleć jeszcze raz, często poradzić się kogoś, przedyskutować z kimś.
— Myślę, że coś kręcisz. Z jednej strony wydaje ci się, że postępujesz logicznie, a z drugiej mówisz o emocjach: o uldze, satysfakcji, braku pewności. Zdawałeś kiedyś egzaminy?
— Tak, oczywiście.
— Idąc na egzamin, czułeś się pewnie?
—Nie zawsze. Przecież może się zdarzyć, że dostanę pytanie, na które nie znam odpowiedzi. I na to muszę być przecież przygotowany.
— Znowu mówisz głupoty. Jeszcze nie wiesz, co się zdarzy, a już musisz przemyśleć, co się może zdarzyć. Mówisz, że musisz być przygotowany. Spodziewam się, że chciałbyś powiedzieć: muszę być przygotowany na najgorsze. Wiesz, co to znaczy „samospełniająca się przepowiednia”?
— Wiem, spotyka nas to, co przewidzieliśmy. Czyli chcesz mi zasugerować, że jeżeli coś mi się nie uda, to ja to spowodowałem? Przecież logicznie myśląc, może się coś nie udać. Wiele razy tak się dzieje i na to muszę być przecież przygotowany. Cała racjonalność polega na analizowaniu i przygotowaniu się na różne możliwości, w tym również na sytuacje, których przewidzieć się nie da.
— Kręcisz. Mówisz, że są sytuacje, których przewidzieć się nie da, a chcesz je przewidzieć. Zapomniałeś, co mówiłem ci na początku. Powiedziałem: ucz się na swoich sukcesach. Czy umiesz jeździć na rowerze?
— Oczywiście.
— Przypomnij sobie, jak uczyłeś się tej umiejętności. Analizowałeś po każdym upadku jego przyczynę, czy też po prostu próbowałeś i próbowałeś, aż w końcu zacząłeś jeździć? A może, zanim wsiadłeś na rower, analizowałeś wszystkie możliwe przypadki i upadki?
— Widziałem, jak jeżdżą na rowerach moi koledzy, niektórzy nawet bez trzymania kierownicy. Widziałem również ich upadki, ale one nie były ważne. Też chciałem jeździć bez „trzymanki”. Patrzyłem, jak śmigają z górki. To było fascynujące patrzeć, jak pędzą.
— Zatem uczyłeś się nie przez obserwowanie niepowodzeń. Uczyłeś się, zauważając sukcesy. Mam dla ciebie pewną niespodziewankę.
— Chyba niespodziankę.
— Słuchaj, mam dla ciebie kilka niespodziewanek. Niepodziewanka to jest coś, czego się nie spodziewałeś. Czytałeś Boską Komedię wiele razy. Wiesz, że całość to alegoria. Wiesz też, że liczby w tej księdze są ważne. Wiedziałem, że cię spotkam. I dlatego w tej księdze zawarłem również coś dla ciebie. Jaka liczba często towarzyszy ci w życiu?
— No, nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Wiem, że jesteś mistrzem liczb. Spotkałeś boską Beatrycze dokładnie w połowie Boskiej Komedii. Ciekawe, co chciałeś powiedzieć, umieszczając to spotkanie dokładnie w środku dzieła. A wracając do twojego pytania, chyba liczba 28 ciągle się powtarza.
— Masz rację. A jaki mamy dzisiaj dzień?
— Dzisiaj jest siódmy września.
— Czyli siódmy dzień dziewiątego miesiąca. Tak więc w każdej 28. pieśni w okolicach 79. wiersza zostawiłem wiadomość dla ciebie. I nie tylko dla ciebie.
— Mistrzu, czytałem Boską Komedię wiele razy, ale nie pamiętam dokładnie, nie umiem jej na pamięć. Czy możesz dzisiaj przypomnieć mi, powiedzieć, co napisałeś?
— Oczywiście, mogę. W części Piekło, pieśń 28., wiersz 79. napisałem dla ciebie: „Pod Cattolicą tyran ich dokona; z łodzi strąceni będą od wioślarzy, mając u szyi kamienne brzemiona”. W części Czyściec, pieśń 28., wiersz 79.: „Może mój uśmiech zatrzyma was w podziwie, lecz psalm: Cieszyłeś mię w podziwie Panie! Światłem ćmy waszej będzie niewątpliwie”. W części Niebo: „Jako się na górze rozjaśnia i piększy strop wypuklonej lazurowej czary…”.

Ciąg dalszy nastąpi 🙂

Rate this post

Wyszukano w Google m.in. przez frazy:

<< Poprzedni <<
>> Następny >>

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply

*