rozwój osobisty i osiąganie celów

Co robić, gdy nie wychodzi?

30 listopada 2016

Porażka. Przegrana. Klęska. To takie słowa ostateczne. Brzmią jakby po nich nie było już niczego, cały świat znika a człowiek zostaje z poczuciem zmarnowania życia. A przecież tak nie jest. Ciągle popełniamy jakieś błędy ale nie musimy ich określać ani porażką, ani przegraną czy klęską. Z każdego doświadczenia da się wyciągnąć jakąś naukę. Z każdej złej sytuacji można znaleźć rozwiązanie. Kiedy zamykają się drzwi, trzeba się rozejrzeć za otwartym oknem. Nie ma sytuacji bez wyjścia.

  • Czy się poddać?

Przede wszystkim za szybko się poddajemy. Dziecko jak uczy się chodzić to upada wielokrotnie, ale czy to znaczy, że ma przestać? W Internecie krąży taka bardzo adekwatna grafika, gdzie dwóch górników chce znaleźć diament. Jeden jest na początku drogi i zawzięcie kopie, choć jeszcze długa droga przed nim. Drugi natomiast jest tuż przed złożem, jeszcze jedno uderzenie kilofa i znalazłby swój skarb, a on rezygnuje. Zniknęła w nim motywacja, ulotniło się zaangażowanie i zostało tylko zniechęcenie. Gdy długo nie widzimy efektów swoich działań, to przestaje się nam tak mocno chcieć osiągnąć cel. Jak z tym walczyć? Wystarczy przekierować nasze myśli. Powinniśmy jeszcze mocniej skupiać się na nagrodzie, na celu, na tym co będziemy robić, jakimi będziemy ludźmi, jak już go osiągniemy. Będą oczywiście z tym związane jakieś koszta, czy to pieniądze, czy zainwestowany czas, ale czy można mieć coś dobrego zupełnie za darmo? Na pewno nie będzie dobrej jakości. Naszą motywację możemy stymulować przez zmianę punkty ciężkości i zwracanie większej uwagi nawet w ciągu dnia na rezultaty i zalety z osiągnięcia celu niż jego koszty. Pamiętaj też, że ważna jest sama droga, nie zawsze lepiej jest dogonić króliczka, ale właśnie jego ściganie jest największą nauką. Rozwijaj się, buduj swoją wartość i nigdy się nie poddawaj.

Thomas Edison, oficjalny twórca żarówki, kiedy poszukiwał odpowiedniego materiału, zapytany został kiedyś przez reportera: „Przeprowadził pan 5 tysięcy prób. Wszystkie na nic. Czemu pan się nie poddał skoro poniósł pan porażkę?”. Odpowiedział: „Nie poniosłem porażki. Odkryłem po prostu 5 tysięcy metod, które nie działają”.

Podobnym przykładem ogromnej determinacji był Harland Sanders. Swoją recepturę starał się sprzedać do 1009 potencjalnych partnerów. Dopiero za 1010 razem zrobił to. Tak powstało KFC.

  • Masz wszystko, aby osiągnąć to, czego potrzebujesz.

To jedno z haseł, które dokładnie rozpakowane zostało na Centrum Sedna, comiesięcznym spotkaniu rozwoju osobistego. Powstało na bazie obserwacji ludzi, którzy często porównują siebie do innych i siebie stawiają w gorszym świetle. Uważają, że mają zbyt małe wykształcenie, że nie mają tak rozbudowanej pewności siebie, że za mało pieniędzy. To wszystko nieprawda. To tylko subiektywny punkt widzenia. Skup się na tym, co jest tu i teraz, poznaj swoje możliwości, własne talenty, zasoby jakie posiadasz. Możesz osiągnąć wszystko, czego pragniesz. Wystarczy, że wykorzystasz to, co w tobie najlepszego. Może jest to zdolność do organizacji, może generujesz wspaniałe pomysły, może świetnie dogadujesz się z ludźmi. Wszystko możesz wykorzystać. Jeśli faktycznie coś nie wychodzi ci jeszcze tak, jakbyś tego chciał i spędza ci to sen z powiek – poszukaj partnera. Znajdź do współpracy osobę, która już to potrafi, która uzupełni twoje talenty.

  • Magia „jeszcze”

Nawet, gdy czegoś nie potrafisz, coś ci nie wychodzi, czegoś nie masz, warto zmienić swój sposób myślenia i mówienia o tym. Wystarczy, że dodasz małe słowo „jeszcze”. Od razu poczujesz różnicę. Zamiast mówić: „Nie umiem prowadzić firmy”, powiedz raczej „Nie umiem JESZCZE prowadzić firmy”. Twój umysł przekieruje swój tok myślenia z ubolewania, że tego nie potrafisz, na to żeby się tego nauczyć.

  • Kijek czy marchewka

Jak to jest z tą motywacją? Od lat wiadomo, że są dwa podstawowe sposoby zyskania zaangażowania drugiego człowieka, czyli tzw.: marchewka – obietnica nagrody, gdy coś się wykona, oraz kijek – kara, jeśli się czegoś nie zrobi. Szeroko jest to stosowane w dzisiejszych czasach: awans, gdy projekt zostanie zakończony sukcesem lub zabranie premii, gdy zadanie nie będzie wykonane na czas. Jak się okazuje, te metody przestają działać. Przykładowo: większe zaangażowanie pracownika po podniesieniu pensji wystarczy pewnie na 2-3 miesiące, później człowiek staje się taki, jaki jest w istocie. Psychologowie doszli do wniosku, że bardziej od tych metod, większą motywację można osiągnąć przez tzw. poczucie sensu, wspólny cel, społeczną akceptację, czyli wszystko to, co przyczyni się do osiągnięcia czegoś razem, co będzie miało ważny skutek w rzeczywistości, nawet bez wynagrodzenia. Dobrym dowodem jest tu Wikipedia, która została stworzona przez wolontariuszy zupełnie niewynagradzanych. O encyklopedii Microsoft, utworzonej przez najlepiej opłacanych i wykwalifikowanych naukowców już niestety niewielu ludzi słyszało, a jeszcze mniej stosuje. Tymczasem Wikipedia jest znana na całym świecie. Gdy więc będziesz tworzyć swój biznes, pomyśl, jaką motywację twoi pracownicy będą mieli poza wypłatą. Co ich będzie łączyć? Jaką misję będzie miała Twoja firma?

Pamiętaj: cokolwiek ci się w życiu przydarza – ważna jest twoja postawa wobec tych zdarzeń. Szukaj rozwiązań, tam gdzie zamykają się drzwi, z pewnością otwiera się jakieś okno. Dbaj o swoje myśli, zastanów się nad motywacją swoją i swoich pracowników, a przede wszystkim nigdy się nie poddawaj.”

Lechosław Chalecki

4.8/5 - (6 votes)
<< Poprzedni <<
>> Następny >>

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply

*