Jak Piotr wpadł w długi? Oto historia Piotra (odsłona pierwsza):
Zamek… na piasku
Na początku sierpnia 2009 roku Piotr zadzwonił do mnie i powiedział, że odchodzi z pracy. W jego głosie można było wyczuć silne napięcie, więc chociaż nie mówił o tym, domyśliłem się, że nie było to planowane. Nie pytałem o przyczyny, Piotr sam też o nich nie wspominał.
Edukacji finansowej nie uczą nas w szkołach. Nawet na studiach ekonomicznych nie znajdziesz przedmiotów uczących wprost zarządzaniaswoim własnymbudżetemdomowym. To dlatego wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że często są na drodze, która wygląda dobrze, ale prowadzi do bardzo nieciekawego rezultatu.
Co robić z zarobionymi pieniędzmi? Można udać się do doradcy finansowego, wydać na nowy samochód albo… zostać własnym doradcą finansowym. A co ma do tego zasada NMPGSMP? Continue Reading…
Jak zmienić siebie? Jak zmienić swoje finanse? Jak zmienić swoje myślenie?
Chcemy, żeby nasze książki inspirowały i dawały konkretną wiedzę, do zastosowania od zaraz. Bo nastawiamy się na działanie:) Dlatego działamy – od dzisiaj do niedzieli obniżamy ceny pięciu wybranych publikacji, które naszym zdaniem warto przeczytać, skorzystać z rad w nich zawartych i zacząć coś zmieniać w swoim życiu na lepsze.
Uwaga: Aby zobaczyć szczegóły promocji, kliknij tutaj.
Oto sposoby Bartka Nosiadka na to, by pieniądze same na siebie zarabiały:
1. Wynajem nieruchomości mieszkalnych (kupujesz nieruchomość i zarabiasz na czynszach płaconych przez Twoich najemców). 2. Udzielanie prywatnych pożyczek (pożyczasz pieniądze, a następnie Twój pożyczkobiorca płaci Ci odsetki). 3. Odsetki z konta oszczędnościowego (ich poziom jest mały, ale jest to najprostsza forma dochodu pasywnego).
„Sukces nie wybucha od przypadkowej iskry. Musisz się sam zapalić”. Reggie Leach
„Sukces” jest magicznym słowem. Dla każdego ma ono trochę inne znaczenie. W czasie wykładów Prawa sukcesu często zadaję pytanie: „Co to jest sukces?”. Padają dziesiątki różnych definicji, takich jak: niezależność, powodzenie, stabilizacja życiowa, kariera, pieniądze, sława, szacunek i uznanie, autorytet społeczny, szczęście rodzinne, dobrze wychowane dzieci, zdrowie, pewność siebie, odwaga, umiejętność rozwiązywania problemów, optymizm, dobry sen i dobre jedzenie.
Pozycje na tej liście to pragnienia, do których ludzie chcieliby dojść w życiu. Jest to właściwie lista celów, których osiągnięcie stanowi sukces. Kto nam broni osiągać te cele? Czyje to cele?
Jak pracując mniej, zarabiać więcej? Zobaczcie, od czego proponuje zacząć Wiesław Kluz w książce, która jest naszym weekendowym dealem – 50% taniej w wersjach ebook i audio MP3, 25% taniej w wersjach drukowanej i audio CD.
O książce możecie poczytać tutaj, zapoznać się z opiniami tutaj, a darmowy fragment przeczytać tutaj 🙂
Natomiast o tym, jak zacząć planować budżet, przeczytacie tutaj.
„Planowanie budżetu własnych pieniędzy wymaga wysokiej finansowej inteligencji. Nie zwracamy na to uwagi, często nie mając czasu lub po prostu z lenistwa, a jednak zaplanowanie własnego budżetu może przyczynić się do krytycznej oceny własnej sytuacji finansowej, a także do ograniczenia bezsensownych czasem wydatków i utraty pieniędzy. Przy ustalaniu budżetu niezbędna jest dyscyplina oraz uczciwość wobec siebie i bliskich (nie ma sensu, że ustalisz budżet, a później będziesz oszukiwał sam siebie i swoich bliskich).
Większość ludzi ustala swój budżet na sposób ludzi biednych, a nie bogatych. Zarabiają dużo pieniędzy, ale popełniają błąd, nie kontrolując swoich wydatków i wydając również bardzo dużo (o ile nie więcej) — tylko dlatego, że źle ustalają lub nie ustalają i wcale nie planują swojego budżetu. Na przykład ktoś, kto zarabia 70 000 i wydaje 70 000 rocznie ma niższe finansowe IQ, jeśli chodzi o budżetowanie, niż ktoś, kto zarabia 30 000 rocznie i jest w stanie żyć nieźle za 25 000 rocznie, a 5000 inwestować.
Umiejętność utrzymania niezłego poziomu życia i jednoczesnego inwestowania, nieważne jakiej sumy pieniędzy, wymaga wysokiego poziomu finansowej inteligencji. Ustalanie nadwyżki finansowej to coś, czym powinieneś się kierować planując swój budżet. R. Kiyosaki
ZAPAMIĘTAJ !
Nauka — w jaki sposób planować własny budżet, tak aby zostawała nadwyżka budżetowa — jest kluczem do osiągnięcia bogactwa.
Budżet to plan
Jedna z definicji słowa „budżet” mówi, że jest to „plan koordynujący zasoby i wydatki”. Budżet więc to plan i trzymając się go, masz okazję osiągnąć sukces. Większość ludzi nie przykłada większej wagi do własnego budżetu, używa go jako planu stania się biednym i klasą średnią, zamiast planować bycie bogatym. Również znaczna większość ludzi prowadzi swoje życie w deficycie budżetowym raczej niż w nadwyżce budżetowej.
Deficyt budżetowy
Deficyt budżetowy występuje wtedy, gdy wydatki w budżecie danej instytucji, rządu czy też indywidualnej osoby są wyższe niż jej dochody (patrz Wikipedia). Z deficytem budżetowym mamy do czynienia wtedy, gdy wydajemy więcej, niż zarobimy. Znaczna większość państw, firm czy ludzi ma do czynienia właśnie z deficytem budżetowym, ponieważ o wiele łatwiej jest wydawać pieniądze, niż je zarabiać. Wtedy — w obliczu przerażającego deficytu budżetowego — większość ludzi woli obciąć swoje wydatki.
Zamiast obcinać swoje wydatki, zwiększaj własne dochody. To inteligentniejsze rozwiązanie — zwiększanie własnych zasobów finansowych przez zwiększanie dochodu. Dla wielu biznesów oraz ludzi zwiększanie przychodu jest trudne. Dla biznesów, które nie potrafią sprzedawać, łatwiej jest obcinać koszty, zwiększać dług (pasywa) lub sprzedawać aktywa. Jednakże obcinanie kosztów, zwiększanie długu oraz sprzedawanie aktywów z reguły powoduje jeszcze większe pogorszenie sytuacji. Dlatego właśnie trzeba nauczyć się sprzedawać. Jeśli ktoś potrafi sprzedawać, to potrafi jednocześnie zwiększać swoje przychody.
Zwiększanie przychodów jest lepszym sposobem rozwiązania problemu deficytu budżetowego niż zmniejszanie kosztów. Oczywiście, jeśli mamy do czynienia z jakimiś niepotrzebnymi (bezmyślnymi i lekkomyślnymi) kosztami, jak np. wystawne i sute przyjęcia oraz bezproduktywne i zbędne długi, np. firmowy samolot — to dobrze jest rozwiązać te finansowo niepotrzebne i bezsensowne problemy, jeszcze zanim będziemy próbować zwiększyć sprzedaż.
Ludzie z kwadrantu P (pracownicy) nie mają żadnej kontroli nad następującymi czterema najważniejszymi kosztami:
• podatkami, • składką na opiekę socjalną, • składką emerytalną, • ratami kredytu hipotecznego i innych kredytów.
Źródłem pojawiania się deficytu budżetowego u większości ludzi są:
• brak finansowej edukacji, który powoduje nieumiejętne kontrolowanie (lub całkowity brak kontroli) własnych finansów i budżetu domowego; • niewłaściwe nawyki związane z wydawaniem pieniędzy; • biurokraci rządowi zabierający ludziom pieniądze akonto podatków oraz opieki socjalnej; • bankowcy zabierający ludziom pieniądze akonto składek emerytalnych oraz spłat kredytu hipotecznego (i innych kredytów).
To powoduje u wielu ludzi pojawienie się deficytu budżetowego. Inteligentna finansowo osoba posiada kontrolę nad tymi kosztami”.
Spodziewaj się szeptów za Twoimi plecami… dziwnych spojrzeń bliskich i dalszych Ci osób… spodziewaj się tego, bo to będzie znak, że wygrałeś – Mariusz Szuba, mówca motywacyjny, trener NLP, pierwszy w Polsce Międzynarodowy trener Time Line Therapy, certyfikowany bezpośrednio przez Tada Jamesa.
Czy czasem jesteśmy tak pewni i przyzwyczajeni do czegoś, że nie bierzemy pod uwagę sytuacji i oczekiwań innych? Oto fragment NLP wg Dantego:
„Po przerwie, kiedy nasze urządzenie pływające znalazło się na szerszych wodach, pan naddyrektor oddał nam głos. Na wstępie przedstawiłem koncepcję konserwatyzmu poznawczego, która tłumaczy, że nie reagujemy na fakty, lecz na swoje wyobrażenie o nich. Podałem też dla uzasadnienia kilka przykładów z praktyki różnych przedsiębiorstw oraz z życia prywatnego.
Dzisiaj galopującej promocji ciąg dalszy: książkę o wodzu armii cesarza, podejmowaniu decyzji i inwestowaniu o 18.00 możecie mieć za 5.90 zł, co godzinę cena rośnie o 2 zł – aż do 1.00 w nocy (coś dla nocnych Marków :). Link tutaj: http://www.zlotemysli.pl/prod/12168/armia-cesarza-daniel-wilczek.html
Gdy podejmujemy się jakiegoś wyzwania, zawsze chcemy wrócić z tarczą, bo na tarczy – źle, nie wypada, wstyd, strata… Co ma do powiedzenia na ten temat wódz armii Cesarza?
Pół nocy dzielnie czytałeś książki z tablicy ogłoszeń Elrysa. Zasnąłeś koło czwartej. Niespełna godzinę później zjawił się u ciebie Wódz.
— Pobudka! — zakrzyknął radosnym głosem. Rozejrzał się po twoim namiocie i mlasnął zadowolony. — Widzę, że nie marnujesz czasu! Tak trzymać!
Jedną z ciekawszych rzeczy, jeśli chodzi o przebywanie z innymi i komunikowanie się, jest to, jak na siebie wpływamy. Jak informacja lub jej brak może doprowadzić do nieprzewidzianych rezultatów?
Oto zabawna historia o współczynniku Pikusa – może sami go doświadczyliście?:) – i jego analiza pochodząca z NLP według Dantego:
Czy bycie szczerym zawsze oznacza mówienie tego, co się myśli? Przeczytajcie magiczną opowieść. Może nie wszystko jest oczywiste?
„26 czerwca przed kilkoma tysiącami lat…
Słońce powoli chyliło się ku zachodniemu horyzontowi, wielobarwnie rozświetlając pół nieboskłonu. Żar nieco zelżał, a ludzie zaczynali się ożywiać. Władcę wniesiono w lektyce na zacieniony o tej porze taras, by wyciągnął dłonie w kierunku zachodzącego słońca. Rozbrzmiały uroczyste dźwięki trąb, oznajmiające pożegnalne uniesienie dłoni władcy.
„[…] Zapewne słyszałeś o ludziach, którzy są niezależni finansowo. Możliwe też, że czytałeś już coś na ten temat w prasie. A nawet może znasz kogoś, kto ma pieniądze i jest niezależny?
Ale czy każdy, kto ma pieniądze, jest niezależny finansowo? Czy ten, kto demonstracyjnie wydaje, rzeczywiście jest niezależny? Wydawać by się mogło, że tak…
Co możemy zrobić, aby brać pod uwagę więcej sygnałów z otoczenia niż do tej pory?
Przeczytajcie, co na ten temat mówi Piotr Surdel, autor naszej najnowszej książki pt. Myśl jak człowiek biznesu, z której pochodzi poniższy tekst:
„Przeważnie widzimy tylko jedną wersję naszego otoczenia. Sytuacja ta powoduje, iż napakowani przekonaniami, stereotypami i konwenansami przegapiamy znaczną część tego, co się wokół nas dzieje.
Jaki wpływ ma nasza przeszłość na naszą teraźniejszość? W rozmowie z narzeczonym o podejściu do pracy mówię: „Chyba kiedyś ktoś na Tobie wywierał wielką presję”. I miałam rację 🙂
Sławomir Luter, trener biznesu i rozwoju osobistego, pisze tak:
„Patrzę na siebie dzisiaj. Patrzę w lustro, gdy się golę. Co widzę? Continue Reading…
Chcielibyście się spotkać z Dantem?:) Oto fragment dialogu ze spotkania narratora z autorem Boskiej Komedii– dialog pochodzi z książki, którą wydamy już we wtorek (jej tytuł to NLP według Dantego):
— Nauczyłeś się postępować racjonalnie. I tu jest pułapka. Racjonalnie to znaczy jak? Czy to znaczy logicznie? — Oczywiście, logicznie. Należy rozpatrzyć i przeanalizować wszystkie za i przeciw. Następnie podjąć najbardziej logicznie korzystną decyzję. — A skąd wiesz, że podjąłeś właściwą? Po czym to poznajesz? — Gdy podejmę właściwą decyzję, czuję ulgę, a często satysfakcję. — Czyli, jak słyszę, badasz emocjonalnie logikę decyzji. — Gdy nie mam pewności co do tego, że będzie to właściwa decyzja, muszę to przemyśleć jeszcze raz, często poradzić się kogoś, przedyskutować z kimś. — Myślę, że coś kręcisz. Z jednej strony wydaje ci się, że postępujesz logicznie, a z drugiej mówisz o emocjach: o uldze, satysfakcji, braku pewności. Zdawałeś kiedyś egzaminy? — Tak, oczywiście. — Idąc na egzamin, czułeś się pewnie? —Nie zawsze. Przecież może się zdarzyć, że dostanę pytanie, na które nie znam odpowiedzi. I na to muszę być przecież przygotowany. — Znowu mówisz głupoty. Jeszcze nie wiesz, co się zdarzy, a już musisz przemyśleć, co się może zdarzyć. Mówisz, że musisz być przygotowany. Spodziewam się, że chciałbyś powiedzieć: muszę być przygotowany na najgorsze. Wiesz, co to znaczy „samospełniająca się przepowiednia”? — Wiem, spotyka nas to, co przewidzieliśmy. Czyli chcesz mi zasugerować, że jeżeli coś mi się nie uda, to ja to spowodowałem? Przecież logicznie myśląc, może się coś nie udać. Wiele razy tak się dzieje i na to muszę być przecież przygotowany. Cała racjonalność polega na analizowaniu i przygotowaniu się na różne możliwości, w tym również na sytuacje, których przewidzieć się nie da. — Kręcisz. Mówisz, że są sytuacje, których przewidzieć się nie da, a chcesz je przewidzieć. Zapomniałeś, co mówiłem ci na początku. Powiedziałem: ucz się na swoich sukcesach. Czy umiesz jeździć na rowerze? — Oczywiście. — Przypomnij sobie, jak uczyłeś się tej umiejętności. Analizowałeś po każdym upadku jego przyczynę, czy też po prostu próbowałeś i próbowałeś, aż w końcu zacząłeś jeździć? A może, zanim wsiadłeś na rower, analizowałeś wszystkie możliwe przypadki i upadki? — Widziałem, jak jeżdżą na rowerach moi koledzy, niektórzy nawet bez trzymania kierownicy. Widziałem również ich upadki, ale one nie były ważne. Też chciałem jeździć bez „trzymanki”. Patrzyłem, jak śmigają z górki. To było fascynujące patrzeć, jak pędzą. — Zatem uczyłeś się nie przez obserwowanie niepowodzeń. Uczyłeś się, zauważając sukcesy. Mam dla ciebie pewną niespodziewankę. — Chyba niespodziankę. — Słuchaj, mam dla ciebie kilka niespodziewanek. Niepodziewanka to jest coś, czego się nie spodziewałeś. Czytałeś Boską Komedię wiele razy. Wiesz, że całość to alegoria. Wiesz też, że liczby w tej księdze są ważne. Wiedziałem, że cię spotkam. I dlatego w tej księdze zawarłem również coś dla ciebie. Jaka liczba często towarzyszy ci w życiu? — No, nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Wiem, że jesteś mistrzem liczb. Spotkałeś boską Beatrycze dokładnie w połowie Boskiej Komedii. Ciekawe, co chciałeś powiedzieć, umieszczając to spotkanie dokładnie w środku dzieła. A wracając do twojego pytania, chyba liczba 28 ciągle się powtarza. — Masz rację. A jaki mamy dzisiaj dzień? — Dzisiaj jest siódmy września. — Czyli siódmy dzień dziewiątego miesiąca. Tak więc w każdej 28. pieśni w okolicach 79. wiersza zostawiłem wiadomość dla ciebie. I nie tylko dla ciebie. — Mistrzu, czytałem Boską Komedię wiele razy, ale nie pamiętam dokładnie, nie umiem jej na pamięć. Czy możesz dzisiaj przypomnieć mi, powiedzieć, co napisałeś? — Oczywiście, mogę. W części Piekło, pieśń 28., wiersz 79. napisałem dla ciebie: „Pod Cattolicą tyran ich dokona; z łodzi strąceni będą od wioślarzy, mając u szyi kamienne brzemiona”. W części Czyściec, pieśń 28., wiersz 79.: „Może mój uśmiech zatrzyma was w podziwie, lecz psalm: Cieszyłeś mię w podziwie Panie! Światłem ćmy waszej będzie niewątpliwie”. W części Niebo: „Jako się na górze rozjaśnia i piększy strop wypuklonej lazurowej czary…”.
Kto czytał Bogatego ojca, biednego ojca, pewnie wie już, jak zostać wolnym finansowo i śledzi wszelkie nowinki na ten temat.
Kto poradzi sobie w XXI wieku? Kto, według Roberta Kiyosaki, jest zwycięzcą? Czy każdy jest w stanie wygrać? Zobaczcie dynamiczny film z Robertem w roli głównej:
W ciągu jednego dnia chciałabym: iść do kina, spotkać się z bratem, zagrać w siatkówkę i pracować efektywnie. Przeczytałam mnóstwo książek o zarządzaniu czasem, wiem o zasadzie Pareto i o planowaniu zadań.
I co mi to dało?
Ciągle chciałabym: iść do kina, spotkać się z bratem… 😉
Jeśli nie macie planów na czwartek, 13.09.2012, godz. 20.00 – zapraszamy na ciekawe wydarzenie. A jeśli macie, to je zmieńcie 🙂
Odbędzie się bowiem wtedy darmowy webinar (wykład online) „Żyj i bogać się” z udziałem Arkadiusza Bednarskiego, cenionego autora i trenera. Napisał m.in. książki „Żyj i bogać się” oraz „Wywieranie wpływu na siebie”. Natomiast już 22 września w Katowicach szkolenie „Żyj i bogać się”.
Było trochę oczekiwania, napięcie sięgnęło zenitu i wreszcie jest:) „Myśl jak człowiek biznesu” Piotra Surdela – książka, która dobitnie pokazuje, że człowiek przedsiębiorczy może przenosić góry! A wszystko zaczyna się w głowie.
„Wiesz, ja tylko czekam, aż będzie czerwiec i wtedy będę mogła pojechać na dwa tygodnie urlopu. Na to czekam cały rok”.
Przyznam, że takie słowa budzą u mnie wielki sprzeciw: Nie chcę żyć tak, żeby czekać tylko na urlop; nie chcę żyć tak, żeby moim jedynym czasem radości w ciągu roku były dwa letnie tygodnie.
Mamy dla Was eksperyment, zaczerpnięty z książki Piotra Surdela: „Myśl jak człowiek biznesu”, która już w najbliższy wtorek ma u nas premierę:
„Weź czystą kartkę papieru, przeczytaj poniższy akapit i wynotuj wszystkie możliwości zarobkowe, z których może skorzystać tytułowy Włodek, nawet te mocno odjechane.
Włodek
Włodek mieszka w jednym z blokowisk pośrodku dużej, miejskiej aglomeracji. Jego dzień wygląda dosyć zwyczajnie. Wstaje o 6:00 rano i wyprowadza psa, Włodek po prostu kocha te czworonogi. Potem robi poranne zakupy śniadaniowe, które konsumuje wraz z małżonką. Po śniadaniu i krótkiej konwersacji Włodek ubiera się, wychodzi z bloku, wsiada do auta i jedzie do biura, w którym pracuje.
WEEKENDOWY DEAL: 50% tańsze ebooki, 25% tańsze książki drukowane – od piątku do niedzieli
Na dobry początek weekendu mamy dla Was dwie dobre wiadomości:
1. Dotyczy w głównej mierze tych, którzy piszą, sprzedają i są fanami Claude’a Hopkinsa:) Dzisiaj w ramach weekendowego dealu mamy dla nich dwie książki tego guru reklamy, w których zdradza on swojeich dwie książki tego guru reklamy, w których zdradza on swoje strategie oraz to, dlaczego przez niego parę osób mogło zostać zwolnionych z pracy:)
Najnowsze komentarze